Dorota "Doda" Rabczewska od dawna nie jest już tylko piosenkarką. Chociaż od premiery jej ostatniej płyty minęło prawie 8 lat, gwiazda nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio zaangażowała się w produkcję filmową. W marcu 2018 zobaczymy ją w najnowszej części "Pitbulla" Pasikowskiego (Przypominamy: "Pitbull. Ostatni pies": wiemy, kogo zagra Doda. "Będę jednocześnie brutalna i seksowna" >> ). Teraz została też producentką. Gwiazda ogłosiła, że wyprodukuje nowy film Smarzowskiego:
- Kochani, ponieważ od dni jesteście zasypywani głupimi plotkami na mój temat, kompletnie wyssanymi z palca, to dla odmiany mam dla Was coś sprawdzonego u źródła; ruszył projekt, który w końcu będę mogła współprodukować. Mówię W KOŃCU, bo marzę o tym od kilku lat, jako prawdziwa kinomanka. A jako fanka męskiego kina jestem więcej niż podekscytowana na ten film; Trzymajcie kciuki - napisała pod zdjęciem scenariusza.
O współpracy Dody i Smarzowskiego szybko stało się głośno, jednak, jak ustalił onet.pl, informacja podana przez gwiazdę na Instagramie nie była doprecyzowana.
Okazało się, że Doda nie będzie współpracować ze Smarzowskim. Co prawda autor "Wesela" planował nakręcenie filmu o polskim wojsku i stworzył scenariusz do "Gromu", jednak porzucił ten pomysł wiele lat temu. Powodem miał być zbyt wysoki koszt produkcji. Teraz "Grom" zostanie wyreżyserowany przez kogoś innego.
Wojciech Smarzowski Fot. Marcin Wojciechowski / Agencja Wyborcza.pl
Dzień po wstawieniu zdjęcia, Doda postanowiła wyprowadzić fanów z błędu:
- Odkupiliśmy scenariusz, który napisał 10 lat temu, jest fantastyczny. Kupiliśmy scenariusz i prawa, ale reżyserem będzie ...inne wielkie nazwisko - skomentowała.
Wojtek Smarzowski pracuje teraz nad inną dużą produkcją. Trwają zdjęcia do filmu "3", w którym reżyser opowie o współczesnych problemach kościoła i księży, m.in. o pedofilii. (Przypominamy: Smarzowski kręci film o pedofilii w kościele. Na Targówku powstał ołtarz papieski [ZDJĘCIA] >> ).