Na stronie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej pojawiła się informacja, że instytucja przeznaczy 450 tys. złotych na obchody 40-lecia wyboru Karola Wojtyły na papieża. Wsparcie jest częścią programu "Edukacja i upowszechnianie kultury filmowej", który ma ułatwić widzom dostęp do polskiego i światowego kina.
PISF przyzna pieniądze firmie TBA Group, zajmującą się produkcją filmu "Apartament". Obraz będzie zawierał niepublikowane wcześniej nagrania i fotografie (było ich aż 13 kilogramów), przekazanych twórcom przez wieloletniego sekretarza i przyjaciela Karola Wojtyły - kardynała Stanisława Dziwisza.
- Projekt nie dotyczy jedynie wydania DVD o Janie Pawle II i albumu ze zdjęciami. W ramach projektu zrealizowane zostaną przeglądy filmowe oraz uroczyste pokazy filmów o Janie Pawle II m.in. w Warszawie, Krakowie, Częstochowie, Poznaniu, Wadowicach i Toruniu, a także w Watykanie i Rzymie - tłumaczyła Onetowi rzeczniczka PISF.
Czy 45 tys. złotych to za dużo?
Decyzja PISF wywołała burzę w sieci - niektórzy twierdzą, że wysoka kwota dofinansowania jest efektem objęcia urzędu dyrektora PISF przez Radosława Śmigulskiego, którego miał powołać minister Piotr Gliński. Podkreślają także, że kiedy projekt o Janie Pawle II dostaje 450 tys. złotych, imprezy filmowe, takie jak Festiwal Filmowy Pięć Smaków zostaje pozbawiony jakiegokolwiek dofinansowania.
Z drugiej strony Polski Instytut Sztuki Filmowej od lat wspiera finansowo nie tylko polskie produkcje i najważniejsze organizacje, ale też małe studia, wydawnictwa i domy kultury. Przykładowo - na projekt Cyfrowego Repozytorium Filmowego "Wydawnictwo POLAŃSKI" także w tym roku PISF przeznaczył 500 tys. złotych. Więc może jest trochę tak, że postać Jana Pawła II wzbudza więcej emocji, niż sama kwota dofinansowania "niszowego" projektu?