Rodzice krzyczeli do operatora, zasłaniali dzieciom oczy. Wpadka kina na filmie dla najmłodszych

Rodzice przyszli z dziećmi na "Piotrusia Królika", zasiedli w fotelach i oddali się oglądaniu reklam i zwiastunów filmów. Nagle dzieci zaczęły płakać, a rodzice krzyczeć. Pokazano zwiastun horroru dla dorosłych.

"Piotruś Królik" to bardzo przyjemnie kino familijne, na które śmiało można wybrać się z najmłodszymi. Tak też zrobiła cała grupa rodziców z australijskiego Perth. W środę zabrali swoje pociechy do jednego z kin z sieci Event Cinemas. Usiedli wygodnie w fotelach, rozdzielili przekąski i napoje. W sali wygaszono światła i rozpoczął się seans reklam i zwiastunów. Pech chciał, że jedną z zapowiedzi był zwiastun horroru dla dorosłych "Hereditary". Naprawdę straszny (uwaga, 18+!).

"Dziedzictwo. Hereditary" ("Hereditary"), reż. Ari Aster, scen. Ari Aster, prod. Windy Hill Pictures 2018. W rolach głównych: Toni Collette, Gabriel Byrne, Alex Wolff, Milly Shapiro, . Premiera 22 czerwca

Dzieci zaczęły płakać, dorośli krzyczeć do operatora, zasłaniając maluchom oczy. Część rodziców wybiegła z pociechami z sali. Oddajmy jednak głos dorosłym, którzy byli wtedy obecni w kinie:

To było przerażające. Szybko się zorientowaliśmy, że to nie jest zapowiedź filmu dla dzieci. Rodzice krzyczeli do operatora, żeby zatrzymał wyświetlany film, zakrywali dzieciom oczy i uszy. Kilkoro wybiegło, szukając obsługi, ale kiedy pani z kina przyszła, nie bardzo wiedziała co zrobić.
Dzieci były przestraszone. Czasem jest tak, że z dzieciństwa najlepiej zapamiętujesz różne rzeczy, które wyjątkowo cię przestraszyły. Ja np. pamiętam, jak zobaczyłem w telewizji złodzieja. Oni będą pamiętali ten zwiastun

- mówili rodzice dopytywani przez "Sydney Morning Herald" o przebieg wydarzeń.

To bez wątpienia był wyjątkowy seans. Kino zaoferowało rodzicom zwrot kosztów biletu, przeproszono również za błąd.

"Dziedzictwo. Hereditary" określono na Festiwalu Sundance jako "najstraszniejszy horror wszech czasów". Opowiada o zmaganiach rodziny Grahamów po śmierci seniorki rodu. Szybko po pogrzebie okazuje się, że starsza pani nieszczególnie ma ochotę spoczywać w pokoju - i nie ma w tym ani odrobiny przesady. Już sam zwiastun trzyma w napięciu, zaś widzowie mówią, że czegoś takiego jeszcze nie widzieli. Recenzenci też są zgodni - to wyjątkowo przerażający horror.

Tymczasem "Piotruś Królik" to urocze i puchate kino familijne. Gwarantuje dobrą zabawę ("Dziedzictwo. Hereditary" też, ale odrobinę w innym stylu) tym najmłodszym i tym "troszkę" starszym. Film pokazywany jest u nas w polskiej wersji językowej. Przyjemnie się go nie tylko ogląda (te króliki są naprawdę doskonale puchate), lecz także słucha. Zmagania królików z ludzką "konkurencją" są odpowiednio zwariowane i sympatyczne.

"Dziedzictwo. Hereditary" ("Hereditary"), reż. Ari Aster, scen. Ari Aster, prod. Windy Hill Pictures 2018. W rolach głównych: Toni Collette, Gabriel Byrne, Alex Wolff, Milly Shapiro. Premiera 22 czerwca

"Piotruś Królik" ("Peter Rabbit"), reż. Will Gluck, scen. Will Gluck, Rob Lieber, prod. Animal Logic, Columbia Pictures 2018. W rolach głównych: Rose Byrne, Domhnall Gleeson, Sam Neill. W polskiej wersji językowej głosów użyczyli: Przemysław Stippa, Agnieszka Fajlhauer, Mateusz Burdach. W kinach

Więcej o: