"Zimna Wojna" klapą finansową? Kino Świat odpowiada

Kino Świat zabrało głos w sprawie tekstu opublikowanego na portalu Wirtualna Polska, który donosi, że "Zimna Wojna" jest finansowym fiaskiem. Dystrybutor filmu ujawnił prawdziwe wyniki oglądalności.

Jeszcze wczoraj w mediach pojawiła się informacja o porażce finansowej "Zimnej Wojny". Artykuł doniósł, że w pierwszy premierowy weekend najnowsze dzieło Pawła Pawlikowskiego obejrzało zaledwie 85 tysięcy osób. Na tej podstawie wysnuto teorię, że producenci będą mieć problem nawet z zarobieniem równowartości kwoty dotacji, jaką otrzymali od państwa. Głos w tej sprawie zabrał dystrybutor filmu, Kino Świat.

Kino Świat odpowiada na tekst Wirtualnej Polski o "Zimnej Wojnie"

Zbierający doskonałe recenzje, nagrodzony za najlepszą reżyserię w Cannes film, w polskich kinach radzi sobie doskonale od pierwszych dni emisji i zarówno rezultat otwarcia, jak i aktualny wynik frekwencyjny są oceniane przez ekspertów branży filmowej jako niekwestionowany sukces. - tłumaczy Paulina Waranka, Dyrektor Działu Promocji dystrybutora Kino Świat.

"Zimna Wojna" z świetnym wynikiem oglądalności

Okazuje się, że spekulacje o bardzo niskiej oglądalności "Zimnej Wojny" nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Po weekendzie premierowym rezultat filmu, liczony łącznie z pokazami przedpremierowymi wynosił ponad 123 000 widzów i interpretowano go m.in. jako „świetny wynik w polskich kinach” (Spór w kinie - blog filmowo-informacyjny) czy „sukces „Zimnej wojny” (Box Office’owy Zawrót Głowy). Dla porównania, wyniki weekendów otwarcia pięciu filmów, które w ostatnich latach były laureatami Złotej Palmy w Cannes przedstawiały się następująco: „The Square” 16,207 widzów, „Ja, Daniel Blake” 7,822 widzów, „Imigranci” 4,278 widzów, „Zimowy sen” 1,795 widzów oraz „Życie Adeli” 3,561 widzów. - dodaje Paulina Waranka.

"Zimna Wojna" ma szanse na osiągnięcie sukcesu finansowego

Paulina Waranka zadaje w swoim oświadczeniu pytanie, czy dzieła sztuki takiej rangi powstają z myślą o zysku. Tłumaczy, że abstrahując od tego, "Zimna Wojna" ma szanse na osiągnięcie sukcesu finansowego.

Obecnie, zaledwie po dwóch weekendach od premiery, wynik filmu przekroczył bowiem 300 000 widzów i tym samym jest już on na 8. pozycji w zestawieniu największych polskich sukcesów frekwencyjnych tegorocznego box office. Oznacza to, że „Zimna wojna”, film o wybitnych walorach artystycznych, już teraz może się poszczycić wynikiem osiągalnym zazwyczaj dla produkcji komercyjnych.

"Zimna Wojna" na rynku zagranicznym

Kino Świat zapewnia, że to dopiero początek drogi sprzedażowej "Zimnej Wojny". Zyski z filmu mają być czerpane nie tylko z kolejnych, bardzo ważnych pól eksploatacji, jak TV, VOD, DVD, ale także – jako międzynarodowej koprodukcji - z dystrybucji na wielu rynkach zagranicznych.

Prawa do filmu zostały sprzedane do imponującej liczby terytoriów, obejmujących kraje Ameryki Północnej (USA i Kanada), Europy (m.in. Wielka Brytania, Francja, kraje Beneluxu, Niemcy, Włochy, Grecja, Austria, Hiszpania, Portugalia, Czechy, Skandynawia, Turcja), Azji (Chiny, Japonia, Korea Południowa) czy Australii i Nowej Zelandii. - pisze Paulina Waranka.

O czym jest "Zimna wojna"?

"Zimna wojna" opowiada o wielkiej i trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie mogą bez siebie żyć, a jednocześnie nie potrafią być razem. Pawlikowski przenosi widzów do stalinowskiej Polski i powojennej Europy lat 50. i 60. Zdjęcia do filmu kręcono głównie w Łodzi, która na niektórych ujęciach udaje Paryż. Scenariusz do filmu oprócz Pawlikowskiego pisał również nieżyjący już pisarz Janusz Głowacki. W filmie gra m.in. Joanna Kulig, Tomasz Kot, Borys Szyc, Agata Kulesza oraz Adam Ferency.

Przypomnijmy, że światowa premiera "Zimnej Wojny" odbyła się podczas Festiwalu Filmowego w Cannes. To właśnie tam Paweł Pawlikowski odebrał nagrodę za najlepszą reżyserię.

KS

Więcej o: