Zwiastun najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego - "Kler" stał się przyczyną niemałego zamieszania. Kilka minut trailera dość jasno pokazało, że film będzie wulgarny, pełen agresji i nie przedstawi w dobrym świetle polskiego duchowieństwa.
Teraz w sieci pojawił się pierwszy plakat promujący film.
Plakat filmu 'Kler' mat. prasowe
Pierwsza grafika promująca "Kler" nie spotkała się z pozytywnym odbiorem. Internauci są zwiedzeni jakością plakatu. Inni wskazują, że zabrakło na niego oryginalnego pomysłu, przez co niczym nie wyróżnia się z tysiąca innych.
Tęsknię za starą dobrą szkołą plakatu. Teraz to wszystko na jedno kopyto. Słabe - czytamy na fanpage'u Filmożercy.com
Dawno nie widziałem tak złego plakatu.
Ich głowy wyglądają jak wklejone - pisze internauta na blogu Kusi na Kulturę.
Niektórzy zauważyli, że plakat przypomina plakaty promujące filmy Patryka Vegi.
No ja się właśnie zacząłem zastanawiać, czy kampania promocyjna tego filmu nie jest celowo vego-podobna, żeby ściągnąć jak najwięcej ludzi do kina, a w istocie czeka nas bardzo mocna produkcja o pedofilii ze scenami tak kontrowersyjnymi, że ludzie będą o niej gadać do końca roku - czytamy w komentarzach pod plakatem na kusinakulture.pl.
Z tym, że grafika stylem przypomina plakaty Vego zgadzają się również użytkownicy Wykop.pl. Na portalu znalazła się już nawet jej przeróbka.
Plakat Smarzowskiego czy Vegi? Fot. wykop.pl
Faktycznie plakat jest bardzo prosty. Nie wygląda jak efekt wielogodzinnej pracy - wręcz przeciwnie, zdaje się, że zrobiono go na ostatnią chwilę. Szkoda, bo w takim filmie drzemie ogromny potencjał.
Rozumiemy też, że twarze aktorów mają na celu przyciągnąć widzów do kin - jednak żałujemy, że coraz rzadziej pojawiają się plakaty symboliczne, które intrygują i skłaniają odbiorcę do przemyśleń.
AG