"New York Times" o fenomenie "Kleru" i wszystkich kontrowersjach

Film Wojciecha Smarzowskiego bije rekordy oglądalności, w niespełna dwa tygodnie obejrzało go blisko 2 mln osób w samej Polsce. O głośnej produkcji piszą najważniejsze zagraniczne magazyny.

Obszerny artykuł poświęcony "Klerowi" Wojtka Smarzowskiego ukazał się na łamach "The New York Times". Autor Alex Marshall skupił się nie tylko na fabule filmu, ale wszystkich kontrowersjach towarzyszących produkcji.

"New York Times" o "Klerze"

Zdaniem autora fabuła filmu nie brzmi jak scenariusz kinowego przeboju, a jednak to jeden z najczęściej oglądanych filmów w Polsce. To go szczerze zaskakuje, biorąc pod uwagę, że Polska jest katolickim krajem, gdzie - jak zauważa - 40 proc. populacji chodzi na mszę co tydzień, a przy władzy jest prawicowa partia.

Przedstawiciel polskiego episkopatu nie udzielił komentarza dla "The New York Times", jednak w tekście pojawia się wypowiedź Jacka Kurskiego, który nazwał film "prowokacyjnym" i uznał, że jest to "nieprawdziwy i brutalny atak na Kościół Katolicki".

Autorowi nie umknęło też, że film jeszcze nim wszedł do kin, wywoływał kontrowersje - wspomniał o odwołanej nagrodzie Złotego klakiera.

Sukces filmu jest też zdaniem autora zaskakujący w świetle protestów odbywających się pod Teatrem Powszechnym, gdy na afiszu był  spektakl "Klątwa". Paweł Łysak z dyrekcji placówki w telefonicznym wywiadzie podkreślił, że faktycznie w Polsce istnieje narastający problem z cenzurą, ale jego zdaniem "Kler" pokazał, że przynajmniej można dyskutować o pedofilii w kościele.

Łysak podkreśla, że obecnie panuje zupełnie inny klimat, niż kiedy rozpętała się afera z "Klątwą":

Rok temu biskupowie nie mówili o pedofilii. Teraz mówią co tydzień. To bardzo dobry czas dla "Kleru" - podkreśla.

Wojciech Smarzowski w rozmowie z Marshallem podkreślił, że nie martwi go wszechobecna krytyka ze strony rządu czy telewizji publicznej. Jego zdaniem najważniejsze jest, że te głosy przeminą, a film zostanie. Podkreśla, ze często dostaje wiele pozytywnych wypowiedzi od samych księży, którym problemy poruszane w filmie leżą na sercu. Zapytany o plany na następny projekt, reżyser dodał ogólnikowo, że może tym razem skupi się na prawicy.

Od dystrybutora filmu Kino Świat dowiedzieliśmy się, że kopie "Kleru" powędrowały do takich krajów, jak Austria, Niemcy, Belgia, Holandia, Luksemburg, Dania, Irlandia, Wielka Brytania, Islandia, Norwegia, Szwecja, Kanada i USA. Możemy tylko czekać, aż ogłoszone zostaną lokalne wyniki oglądalności.

Więcej o: