Johnny Depp broni swojej roli w "Fantastycznych zwierzętach". Ludzie nie chcieli, żeby grał w filmie

Johhny Depp ponownie zagra w ekranizacji powieści J.K. Rowling. Wielu widzom się to nie podoba, bo Depp jest oskarżany o przemoc domową. Teraz gwiazdor odniósł się do tych zarzutów.

Johnny Depp w roli Grindewalda w najnowszych filmach ze świata Harrego Pottera wywołał poruszenie wśród widzów. Pierwszy film pojawił się w kinach niedługo po tym, jak była żona aktora oskarżyła go o przemoc domową. Teraz wiemy już, że Depp pojawi się nie tylko w drugiej, ale i w trzeciej części filmu.

Johnny Depp broni swojego udziału w "Fantastycznych zwierzętach"

Johnny Depp nie cieszy się ostatnio wśród widzów dobrą opinią. Od czasów jego kontrowersyjnego rozwodu pojawia się coraz więcej głosów, że w pewnych filmach nie powinien się pojawiać. Tak właśnie było w przypadku prequela Harrego Pottera, gdzie aktor zagrał czarny charakter.

Wśród fanów przygód nastoletniego czarodzieja znaleźli się tacy, którzy uznali, że ktoś, kto został oskarżony o bicie własnej żony, nie jest odpowiednią osobą do obsady rodzinnego filmu.

Te opinie nasiliły się, kiedy ogłoszono, że powstanie druga część "Fantastycznych zwierząt", a Depp także w nim zagra Grindewalda. To zły czarodziej, który chce przejąć kontrolę nad światem. Teraz jeszcze się okazało, że ta sama rola przypadła mu także w planowanej już trzeciej odsłonie przygód Newta Skamandera.

W wywiadzie dla "Entertainment Weekly" aktor powiedział, że ma wyrzuty sumienia wobec autorki powieści:

Szczerze, źle się czułem z tym, że J.K. Rowling musiała uporać się pretensjami tylu osób. Źle mi z tym.

A potem dodał na własną obronę:

Zostałem niesłusznie oskarżony, dlatego pozywam "The Sun" za powielenie nieprawdziwych informacji. J.K. Rowling widziała dowody i dlatego wie, że jestem niewinny.
Dlatego publicznie mnie poparła. Ona niczego nie lekceważy. Nie wspierałaby mnie, gdyby nie znała prawdy.


Także sama J.K. Rowling wydała oświadczenie, w którym borni aktora. Podkreśliła, że przemyślała sprawę dogłębnie, dużo o tym wszystkim rozmawiała i ostatecznie doszła do wniosku, że jest zadowolona z tego, że to właśnie Johnny Depp gra jedną z głównych ról w filmie opartym na jej pomyśle.

Należy przyznać, że Depp w roli czarnego charakteru sprawdził się idealnie. Wygląda doskonale złowrogo w filmowej charakteryzacji, a jego sceny są wypełnione mroczną atmosferą. Czyli jest dokładnie tak, jak być powinno, kiedy patrzymy na antybohatera.

Druga część "Fantastycznych bestii" wejdzie do polskich kin 16 listopada.

Więcej o: