"Kler" w Wielkiej Brytanii obejrzało tak dużo osób, że dystrybutorzy postanowili sprawdzić, czy opłaca się puszczać w angielskich kinach filmy z polskimi napisami i w najbliższy weekend zacznie się test tego rozwiązania. Teraz na brytyjski rynek trafi kolejny hit z polskich kin "Dywizjon 303. Historia prawdziwa". Ten film jest o tyle szczególny, że opowiada o wspólnej historii obydwu narodów.
9 listopada odbędzie się angielska premiera filmu "Dywizjon 303. Historia prawdziwa". Jednak ta wersja obrazu będzie się nieco różnić od tego, co tak licznie obejrzeli polscy widzowie w minione wakacje. Producent bowiem wziął sobie do serca wnioski płynące z pierwszych recenzji filmu i postanowił nanieść pewne zmiany.
Angielski tytuł naszej superprodukcji brzmi "303 Squadron" i jak powiedział PAP współodpowiedzialny za dystrybucję filmu w Wielkiej Brytanii Sławomir Ciok, został poszerzony i "zangielszczony". W dodatku "Dywizjon" zmontowano tak, by odpowiadał angloamerykańskim regułom opowiadania historii.
Widzowie na Wyspach mogą kupić bilety na film już w blisko 100 kinach na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii. Przypominamy, że w dniu premiery "Dywizjonu" zostanie też przeprowadzony pierwszy z testowych dni projekcji filmów z polskimi napisami w 25 różnych multipleksach i kinach studyjnych.
Specjalne pokazy odbędą się także 11 listopada (pytanie, czy w Święto Niepodległości nasi rodacy na Wyspach będą chcieli wybrać się do kina). Żeby było jeszcze ciekawiej, Fox chce, żeby film z polskimi napisami miał seanse przed "Klerem".
Polacy są obecnie jedną z najliczniejszych grup migrantów w Wielkiej Brytanii. Według danych ośrodka badawczego Centre for Economic Performance, stanowią aż dziewięć procent ogółu imigrantów w Wielkiej Brytanii. Szacuje się, że na 1 mln Polaków mieszkających na Wyspach, 614 tysięcy to stali rezydenci. Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że to ludzie młodzi i dobrze wykształceni, często lepiej niż miejscowa siła robocza.
Książka o Dywizjonie 303 dostępna jest w formie ebooka w Publio.pl >>