"Kler" Wojtka Smarzowskiego niewątpliwe jest jednym z największych przebojów polskiego kina ostatnich lat. Od premiery w samej Polsce film zarobił 28 059 049 dolarów czyli blisko 105 milionów złotych, a obejrzało go już 5 milionów widzów. Jak dowiedział się od swojego informatora "Super Express", to miało zwrócić uwagę europejskiej branży filmowej.
Wojtek Smarzowski w jednym z wywiadów przyznał, że ma nawet pomysł na to, jak poprowadzić potencjalną kontynuację "Kleru". Okazuje się, że miałby mieć na to szansę z budżetem znacznie większym, niż ten, który miał przy pierwszej części. Informator "Super Expressu" zdradził:
Sukces filmu został zauważony w Europie. 5 milionów widzów, ponad 100 mln zł zarobku, to przyciąga uwagę zachodnich producentów. Pojawili się Włosi, ale o kontynuacji myślą jeszcze Hiszpanie i Irlandczycy.
Ponoć zagraniczni inwestorowi są skłonni wysupłać budżet w wysokości 20 milionów euro, co w porównaniu z 10 milionami złotych naprawdę robi wrażenie. Sensacyjne doniesienia mówią, że gdyby reżyser zdecydował się na współpracę z Włochami, to najprawdopodobniej pociągnięty by został wątek bohatera odgrywanego przez Jacka Braciaka. Jak pamiętamy z pierwszej części filmu, ten ksiądz wyjeżdża do Watykanu, więc praca we Włoszech byłaby dla wszystkich bardzo wygodna w takich warunkach.
Niemniej przedwczesną ekscytację gasi choćby portal WP, który również zasięgnął języka u swoich informatorów związanych z twórcami przebojowego "Kleru". Informację o drugiej części filmu określa się mianem "plotki, której nie warto komentować".
Przypomnijmy, "Kler" w Polsce, Wielkiej Brytanii, Norwegii i na Islandii zarobił 29 098 527 dolarów czyli 110 292 119 złotych.
Książka inspirowana scenariuszem filmu "Kler" dostępna jest w formie ebooka w Publio.pl >>