Sylvester Stallone stworzył postać słynnego boksera Rocky'ego w 1976 roku, wtedy też ukazał się pierwszy film opowiadający o jego perypetiach. Aktor ogłosił, że po blisko 40 latach pora przekazać pałeczkę, a właściwie bokserskie rękawice, następnemu pokoleniu.
Sylvester Stallone zagrał w ośmiu filmach jako Rocky Balboa. Po ponad 40 latach uznał, że pora ogłosić, że przyszła pora na emeryturę dla najsłynniejszego filmowego boksera świata. Aktor opublikował film, w którym tłumaczy, co następuje:
Cóż, to prawdopodobnie moje ostatnie rodeo. Myślałem, że Rocky się skończył w 2006 roku, ale byłem bardzo szczęśliwy, kiedy zjawił się ten młody człowiek i cała historia się zmieniła [chodzi o aktora Michaela B. Jordana, który gra Adonisa Creeda, syna Apolla i ucznia Rocky'ego - przyp. red.]. Historia przeszła na następne pokolenie. Nowe problemy. Nowe przygody. I nie mógłbym być szczęśliwszy, bo kiedy się wycofuję, moja historia jest już opowiedziana, ale otwiera się cały nowy świat dla widowni i następnego pokolenia.
Tym samym aktor dał sygnał, że Rocky Balboa już nie wróci na ekrany kin. Stallone w opisie najnowszej odsłony cyklu, "Creed II" dodał:
Chcę podziękować wszystkim na całym świecie za to, że przez ponad 40 lat byli z rodziną Rocky'ego. Stworzenie i odgrywanie tego bohatera było niesamowitym przywilejem. Choć łamie mi to serce, wszystko kiedyś mija i... się kończy. Kocham Was dobrzy i hojni ludzie, najwspanialsze jest to, że Rocky nigdy nie umrze, bo żyje w was...
Sylvester Stallone zagrał Rocky'ego w ośmiu filmach: "Rocky", "Rocky II", "Rocky III", "Rocky IV", "Rocky V" oraz "Rocky Balboa", "Creed" i "Creed II". Za kreację tej postaci otrzymał nominację do Oscara za rolę główną i dla aktora drugoplanowego. Co więcej, sam pisał scenariusze do prawie wszystkich tych filmów z wyjątkiem produkcji "Creed". Stallone także wyreżyserował cztery z tych filmów. Pozostaje pytanie, czy Johna Rambo pożegna w ten sam sposób?