Zakończenie filmu "Avengers: Wojna bez granic" było jednym z najbardziej traumatycznych, jakie w ostatnich latach było dane nam oglądać w kinach. Po raz pierwszy wydaje się, że ten zły dopiął swego. Tym bardziej wszyscy czekają na następną część filmu. Jednak wytwórnia uparcie milczy i nie zdradza żadnych szczegółów dotyczących planowanej premiery.
Odtwórca roli Hawkeye, Jeremy Renner, spotkał się z fanami na Tokyo Comic Con. I to właśnie on zdradził, że czeka nas pierwsza niespodzianka związana z najnowszym filmem o obrońcach świata. W trakcie rozmowy z fanami wyjawił, że w przeciągu kilku dni możemy się spodziewać pierwszych nowin:
Sam to dowcipnie podsumował:
Nie mogę się doczekać, żeby wam nie powiedzieć, co się dalej stanie.
Sprawa jest ważna, bo fani nie znają nawet tytułu następnej części filmu i zupełnie nie wiedzą, czego mają się spodziewać. W branży przeważają opinie, że premiera zwiastuna nastąpi pomiędzy 5 a 6 grudnia. Kolejnym argumentem przemawiającym na jej korzyść, jest fakt, że Joe i Anthony Russo, odpowiedzialni za reżyserię następnej części filmu, mają zjawić się w czwartek na The Game Awards.
Całkiem zatem możliwe, że właśnie w trakcie tej imprezy zostanie oficjalnie zaprezentowany pierwszy zwiastun. Nie zapominajmy, że związany z produkcją Kevin Feige obiecał, że ta prezentacja odbędzie się jeszcze w 2018 roku.
Zwiastun filmu "Avengers: Wojna bez granic"w pierwszą dobę zdobył 238 milionów wyświetleń na całym świecie, co pozostaje do tej pory absolutnym rekordem.