Agnieszka Holland po raz kolejny znalazła się wśród finalistów Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. To jeden z najbardziej prestiżowych festiwali w Europie i na świecie, na którym nagrody produkcjom ze wszystkich zakątków globu przyznaje się już od 1951 roku.
"Mr. Jones" opowiada historię korespondenta "Western Mail" i jego wyjazdu do ZSRR w 1933 roku. Gareth Jones zasłynął na całym świecie dzięki wywiadowi, który przeprowadził z Adolfem Hitlerem, gdy ten doszedł do władzy w Niemczech. Następny miał być wywiad ze Stalinem, jednak gdy dziennikarz dowiedział się o Wielkim Głodzie na Ukrainie, pojechał tam i został naocznym świadkiem tego, jak okrutne żniwo zebrała klęska głodu. Szacuje się, że na Ukrainie z głodu zmarło wtedy od 3 do 6 mln osób.
Agnieszka Holland w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" powiedziała:
Historia Garetha Jonesa jest niezwykle aktualna. Mówi o zdradzie Zachodu i obojętności wobec wybuchu czegoś potwornego.
W roli głównej wystąpił James Norton. U jego boku zobaczymy Vanessę Kirby, znaną m.in. z "The Crown", oraz Petera Sarsgaarda. W filmie zagrali także polscy aktorzy, w tym Michalina Olszańska, Beata Poźniak, Krzysztof Pieczyński i Patrycja Volny.
W konkursie głównym poza filmem Agnieszki Holland znalazły się także produkcje takie jak "Di jiu tian chang" w reżyserii Wang Xiaoshuai, hiszpański obraz "Elisa y Marcela" Isabeli Coixet czy "Gospod postoi, imeto i' e Petrunija" Teony Strugar Mitevskiej. Kolejni finaliści to "Öndög" Wanga Quan'ana, "The Operative" w reżyserii Yuval Adler, "La paranza dei bambini" reżysera Claudio Giovannesi, a także film Nory Fingscheidty "Systemsprenger" i produkcja "Ut og stjæle hester" Hansa Pettera Molanda.
69. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie rozpocznie się 7 lutego, a potrwa do 17 lutego. Przewodniczącą jury jest w tym roku aktorka Juliette Binoche.
Zdjęcia do filmu rozpoczęły się 3 marca na Ukrainie, dokładnie w 85. rocznicę historycznej podróży Garetha Jonesa na Ukrainę w 1933 roku. Dziennikarz był naocznym świadkiem wielkiego głodu na Ukrainie, będącego konsekwencją bezwzględnej polityki Stalina. Świadectwo Jonesa stało się niezwykle cennym, niezależnym źródłem informacji na temat przeprowadzonego z premedytacją ludobójstwa, które pochłonęło miliony ofiar i było skrzętnie ukrywane przez kremlowską propagandę. Szczegółowe raporty Jonesa stały się podstawą prac dla wielu historyków, w tym Timothy’ego Snydera, autora książki „Skrwawione ziemie: Europa między Hitlerem a Stalinem”, który przy filmie Holland pełni funkcję konsultanta historycznego.
Scenariusz filmu w artystyczny i oryginalny sposób dotyka kwestii, które pomimo upływu lat zupełnie nie straciły na aktualności. Ich spoiwem jest „Folwark zwierzęcy” – znana powieść George'a Orwella. Odsłania ona mechanizmy totalitarnego terroru, które mogą być zwalczane wyłącznie poprzez czynny opór na kłamstwa i przemoc. Nasz bohater, Gareth Jones, jest zaangażowany w misję, która w brutalny sposób konfrontuje jego młodzieńczą odwagę i idealizm z rzeczywistością. Nikt tak jak on nie chce rzucić światła na okrucieństwa Stalina i nikt tak jak on nie jest na nie narażony. Dzisiaj nie brakuje nam skorumpowanych konformistów i egoistów. Brakuje nam jednak Orwellów i Jonesów. Dlatego to właśnie ich powinniśmy przywrócić do życia– mówi Agnieszka Holland.
Obraz jest koprodukcją polsko-brytyjsko-ukraińską. Autorką scenariusza jest amerykańska dziennikarka Andrea Serdaru-Barbul, której teksty ukazują się m.in. w „Huffington Post”. Za zdjęcia odpowiada Tomasz Naumiuk („Amok”, „Być jak Kazimierz Deyna”). Scenografią zajął się Grzegorz Piątkowski („Miasto 44”, „Misja Afganistan”), a kostiumami Aleksandra Staszko („Ida”, „Demon”, „Imagine”). Reżyserami castingu byli Colin Jones („47 Meters Down”, „Love & Friendship”), Karen Lindsay Stuart, a ze strony polskiej Magda Szwarcbart. Muzykę do filmu skomponował Antoni Komasa Łazarkiewicz („W ciemności”, „Pokot”).