Ostatni sezon "Gry o tron" ukaże się w kwietniu, ale ciągle jest owiany aurą tajemniczości. Twórcy pilnują, żeby nie wydało się za dużo informacji przed premierą serialu. Tym ciekawe są zatem wszystkie doniesienia z planu. Sophie Turner opowiedziała niedawno o przemianie swojej własnej bohaterki.
Sophie Turner rozmawiała z portalem Entertainemnt Weekly. W trakcie wywiadu zdradziła, że praca na planie ostatniego sezonu "Gry o tron" bardzo jej się podobała, bo jej bohaterka - Sansa Stark - przeszła znaczącą przemianę. W końcu założyła po raz pierwszy zbroję:
To pierwszy raz, kiedy będę na sobie miała zbroję. Mieliśmy pomysł, by w ten sposób Sansa ochroniła siebie i była przygotowana do walki. Chciałam, by miała na sobie zbroję i bardziej przypominała wojowniczkę.
Faktycznie, Sansa we wcześniejszych epizodach raczej wymagała cudzej ochrony, gdyż sama często padała ofiarą przemocy, np. gdy była narzeczoną księcia Geoffreya. Teraz w końcu odkryje swoją silną stronę. Sophie powiedziała:
Teraz jest prawdziwą wojowniczką Winterfell.
Pierwszy odcinek ósmej serii "Gry o tron" zostanie wyemitowany 15 kwietnia - wpiszcie sobie tę datę do kalendarza. Sześciodocinkowy sezon pojawi się tego dnia w HBO i HBO GO.
Twórcy już dawno temu pochwalili się, że mają za sobą zdjęcia do największej sceny batalistycznej w historii - Bitwy o Winterfell. Kręcono je przez 55 nocy w "chłodzie, śniegu, deszczu i błocie", jak napisał Jonathan Quinlan, jeden z asystentów reżysera. Dodał również, że nikt nigdy nie mierzył się z takim przedsięwzięciem, jak ta bitwa - a z plotek wiemy, że będzie to naprawdę największa scena batalistyczna w historii telewizji.
A jak to się wszystko skończy? Niewiele osób z obsady czytało scenariusz wszystkich odcinków, ale jest przynajmniej jedna osoba, która miała to szczęście. Ian Glen, serialowy Ser Jorah Mormont, tak mówi o zakończeniu w wywiadzie dla "The India Express":
Przeczytałem i stwierdzam, że to naprawdę genialne. Jestem fanem całej serii, moje nadzieje i oczekiwania zostały zaspokojone. Ale musicie to sami zobaczyć. Wiadomo, że kiedy chodzi o coś tak wielkiego, jak "Gra o tron", nie wszyscy mogą być usatysfakcjonowani.
Naturalnie to nic nie wyjaśnia, ale fani i tak nie mogą się już doczekać.