Ben Affleck zagrał Batmana w filmach "Batman v Superman. Świt sprawiedliwości", "Sucide Squad" i "Liga sprawiedliwych". I to pewne, że nie zagra go już w następnym filmie "The Batman", którego premiera jest zaplanowana na 2021 rok. Ale w jednym z wywiadów zdradził, że to niekoniecznie oznacza, że chce zarzucić współpracę z DC.
Ben Affleck nie wszystkich fanów przekonał w roli Batmana - także w roli scenarzysty. Uznał, że nie jest w stanie odpowiednio rozgryźć tej historii i przekazał pałeczkę następnemu pokoleniu twórców. Z drugiej strony wielu fanów poczuło się tą decyzją rozczarowanych.
Nie zmienia to jednak faktu, że jest także cenionym reżyserem i zdobywcą Oscara - w 1998 roku dostał go za scenariusz do "Buntownika z wyboru", a w 2013 za "Operację Argo" w kategorii najlepszy film . I choć aktor definitywnie pożegnał się z rolą Bruce'a Wayne'a, to zapewnia, że z chęcią wyreżyserowałby jakiś inny film z uniwersum DC. W wywiadzie z LadBible zdradził:
Myślę, że wskoczenie w buty innego bohatera byłoby po prostu dziwne. Ale za to wyobrażam sobie, że reżyseruję inny film - wiecie, gdyby tylko mnie zechcieli [DC - przyp. red]. No i oczywiście, ta historia musiałaby mnie absolutnie zafascynować i wciągnąć. Tu nie chodzi o zamykanie się na jakiekolwiek możliwości, ale po prostu nie mogłem wpaść na to, jak chcę zrobić następny film o Batmanie. To była pora, żeby przekazać pałeczkę następnemu twórcy.
Można przypuszczać, że gdyby Ben Affleck został reżyserem innego filmu o superbohaterze z DC, byłoby to bardzo ciekawe wydarzenie. Nie raz już udowodnił, że świetnie prowadzi filmy trzymające w napięciu, tak jak np. obraz "The Town" czy oscarowa "Operacja Argo".