Mya-Lecia Naylor zmarła niespodziewanie 7 kwietnia, jednak dopiero w środę jej rodzina zdecydowała się o tym poinformować.
Mya-Lecia Naylor mimo młodego wieku miała już spory dorobek zawodowy - debiutowała w wieku dwóch lat na planie słynnego serialu komediowego BBC "Absolutnie fantastyczne". Ostatnio aktorka wzięła udział w nagraniach do serialu "Wiedźmin" na podstawie powieści Andrzeja Sapkowskiego, gdzie miała zagrać młodą Triss Merigold.
Informację o śmierci 16-latki przekazało A&J Management - agencja aktorska, która ją reprezentowała. Przyczyna śmierci nie została jeszcze ujawniona. We wpisie czytamy:
Z wielkim smutkiem musimy poinformować, że w niedzielę 7 kwietnia zmarła Mya-Lecia Naylor. Mya-Lecia była niezwykle utalentowana i ważnym członkiem A&J, będziemy za nią bardzo tęsknić. Możemy jedynie wspierać jej rodzinę i przyjaciół w tym smutnym czasie.
Mya-Lecia prowadziła także profil na Youtubie, gdzie dzieliła się m.in. nagraniami z kulis planu filmowego.
Zdążyła wystąpić w popularnych serialach dla dzieci i dla młodzieży emitowanych na jednym z kanałów BBC - CBBC. W 2011 roku zagrała główną rolę w filmie "Tati's Hotel", regularnie grywała w produkcjach "Millie Inbetween" oraz "Almost Never". W 2012 roku zagrała Miro w filmie "Atlas chmur" w reżyserii Lany i Lilly Wachowskich. Wystąpiła tam u boku takich gwiazd jak Tom Hanks, Halle Berry, Hugh Grant, Susan Sarandon czy Hugo Weaving.