Rami Malek zagra w nowym Bondzie! Jest oficjalne potwierdzenie

To już pewne, Rami Malek w 25. filmie o Jamesie Bondzie będzie czarnym charakterem. To o czym tak długo plotkowano, w końcu zostało oficjalnie potwierdzone.
Zobacz wideo

Rami Malek zdobył w tym roku Oscara za główną rolę w "Bohemian Rhapsody", a teraz będzie mógł już do końca życia chwalić się, że zagrał w filmie o najsłynniejszym szpiegu świata.

Rami Malek zagra czarny charakter w nowym Bondzie

O tym, że Rami Malek dostał propozycję, by zagrać w 25. części przygód Jamesa Bonda pisano jeszcze na początku roku, niedługo po rozdaniu Oscarów. Wtedy jednak to były tylko plotki i nikt nie mógł niczego potwierdzić.

Dopiero ostatnio odbyło się oficjalne spotkanie twórców nowego Bonda z mediami i jak donosi BBC, to tam oficjalnie ogłoszono, że Rami Malek dołączył do obsady szpiegowskiego filmu. Sam aktor bardzo się cieszy i podkreśla, że nie może się doczekać, aż pozna całą ekipę filmową.

 

To wyjątkowy film, bo Daniel Craig po raz ostatni zagra agenta 007. Przypomnijmy, że produkcja stanęła pod znakiem zapytania, kiedy w ostatniej chwili Danny Boyle zrezygnował z funkcji reżysera. Oficjalną przyczyną były różnice artystyczne pomiędzy nim a Craigiem.

Dużo się mówiło o tym, że poszło im właśnie o czarny charakter. Danny Boyle ponoć chciał obsadzić w tej roli naszego Tomasza Kota, na co odtwórca roli miał się kategorycznie nie zgodzić. Ostatecznie reżyserem został Cary Fukunaga, a rola "tego złego" przypadła Ramiemu Malekowi. Trudno nam się powstrzymać od stwierdzenia, że Tomasz Kot byłby wyśmienitym złoczyńcą. Craig będzie jeszcze żałować.

Co jeszcze wiemy o 25. Bondzie?

Film jeszcze nie ma tytułu, ale producentka Barbara Broccoli zdradziła, że film zacznie się od sielskich widoków jamajskich plaż, gdzie Bond będzie odpoczywał. Ponoć ekipa zbudowała dla niego spektakularną rezydencję, a scenarzyści przygotowali naprawdę burzliwą przeprawę.

Wiemy też, że na pewno zobaczymy ponownie Ralpha Fiennesa i Bena Whishawa jako agentów M i Q. Zagrają także Naomie Harris, która jest filmową Moneypenny, a Lea Seydoux znowu wcieli się w Madeleine Swann.

Do obsady dołączyli Ana de Armas, Dali Benssalah i David Dencik. Co więcej, do drużyny dołączyła scenarzystka Phoebe Waller-Bridge, która stworzyła pierwszy sezon serialu "Killing Eve". Tym samym jest drugą scenarzystką w historii bondowskiej serii. Pierwszą była Johanna Harwood, która pracowała przy "Doktorze N i "From Russia With Love".

Więcej o: