Po sukcesie kolejnych odsłon serii "Szybcy i wściekli" przyszedł czas na pierwszy spin-off. Już niedługo premierę kinową będzie miał "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw". Głównymi bohaterami produkcji są Luke Hobbs (Dwayne Johnson) i Deckard Shaw (Jason Statham). Obok nich wystąpi też Idris Elba, który zagra czarny charakter.
To jednak nie jedyny pomysł filmowców, by pomnażać zyski. Nic dziwnego, zapowiedź poprzedniego tytułu cyklu w ciągu 24 godzin od pierwszej emisji miała już 139 milionów wyświetleń, a zyski z każdej można liczyć w dziesiątkach, a nawet setkach milionów dolarów.
Aktorka zagrała w jednej z poprzednich części ("Szybcy i wściekli 8") - wcieliła się w hakerkę i szefową terrorystów, Cipher. Jak donosi Hollywood Reporter, producenci studia Universal chcieliby, żeby Charlize Theron wystąpiła w kolejnej produkcji, skupiającej się właśnie na Cipher i innych kobiecych postaciach.
Na razie więcej nie wiadomo, projekt jest rozważany. Wiadomo natomiast, że "Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw" debiutuje w kinach 2 sierpnia, a w kwietniu przyszłego roku możemy spodziewać się dziewiątej części "Szybkich i wściekłych". W tym ostatnim w obsadzie mają znaleźć się m.in. Vin Diesel jako Dominic Toretto, Lucas Black jako Sean Boswell, Tyrese Gibson jako Roman oraz Jordana Brewster jako Mia Toretto.