Chris Pine potwierdził swój udział w produkcji "Violence of Action", którą wyreżyseruje Tarik Saleh według scenariusza J.P. Davisa. Zdjęcia mają zacząć się już jesienią tego roku.
Chrisa Pine'a mogliśmy zobaczyć już w superprodukcjach takich jak "Wonder Woman" czy w trylogii "Star Trek". Teraz zagra w produkcji sensacyjnej, powstającej w nurcie kina niezależnego. Można zatem się spodziewać, że film poza scenami walki wniesie też trochę ciekawego przesłania.
Pine zagra w nowym filmie komandosa marines, który zostanie zwolniony ze służby wbrew swojej woli. Żeby utrzymać rodzinę, zaciąga się do elitarnej paramilitarnej organizacji. Razem ze swoją nową jednostką jedzie do Polski, by zbadać tajemnicze zagrożenie.
Zostaje jednak zdradzony i musi sobie poradzić sam w Europie Wschodniej - musi przeżyć, by wrócić do domu i zdemaskować tych, którzy go wrobili.
Dystrybutor filmu STXinternational planuje wypuścić film w kinach w Wielkiej Brytanii i Irlandii, a w czasie Festiwalu Filmowego w Cannes zamierza zaprezentować go potencjalnym klientom zainteresowanym szerszą dystrybucją na innych rynkach - informuje "Variety".