Chociaż rola nie jest pierwszoplanowa, postać Romana Polańskiego, którą gra Rafał Zawierucha, jest ważna dla filmu. Polak pracował na planie filmowym głównie z Margot Robbie, która wcieliła się w Sharon Tate.
Zawierucha przeszedł we wtorek wieczorem po jednym z najsłynniejszych czerwonych dywanów świata i był jednym z widzów, którzy mogli zobaczyć efekty pracy ekipy filmowej podczas uroczystej światowej premiery. - Jesteś moim najlepszym Polańskim - powiedział do aktora po pokazie Quentin Tarantino, donosi z Cannes Katarzyna Sobiechowska-Szuchta dla RMF. Co oczywiste, Rafał Zawierucha podkreślił w rozmowie z nią, że od pokazu towarzyszą mu wielkie emocje. Podzielił się też wrażeniami ze współpracy z Quentinem Tarantino:
Stwarza wyjątkowy świat. To wyjątkowy [reżyser - red.], charyzmatyczny, szalony w pozytywnym znaczeniu. Filmowe, wspaniałe dziecko.
W "Once Upon a Time in Hollywood" główne role grają Leonardo DiCaprio i Brad Pitt, ale dziennikarka "New York Times" po obejrzeniu filmu na Festiwalu Flimowym w Cannes zasugerowała, że to właśnie dzięki pokazaniu postaci Polańskiego Taratino chciał powiedzieć coś o sobie. "W jakiś sposób Polański wydaje się tu być tragiczną metaforą Tarantino, przerażającym sobowtórem - dlatego też ten film wydaje się bardziej osobisty niż te ostatnie" - napisała.
Także Bartosz Janiszewski w relacji z Cannes dla Gazeta.pl zauważa, że Rafał Zawierucha pojawia się na ekranie przez kilka chwil, ale jego bohater jest ważną częścią "Once Upon a TIme in Hollywood":
Zawierucha pojawia się na ekranie już w pierwszej minucie filmu, potem możemy zobaczyć go jeszcze kilka razy. Nie ma wielu okazji do pokazania aktorskich umiejętności, na ekranie mówi raptem trzy zdania, ale postać Polańskiego, którego gra jest w filmie niezwykle istotna - to (często nieobecna) legenda, o której wszyscy rozmawiają (i z którą wszyscy chcieliby się kolegować).
Nowy film Tarantino jest jednym z 21, które w konkursie głównym walczą o Złotą Palmę. Wśród innych reżyserów z szansą na nagrodę znaleźli się m.in. Pedro Almodovar, Ken Loach i Xavier Dolan. O tym, kto 25 maja odbierze Złotą Palmę zdecyduje jury Festiwalu Filmowego w Cannes, w którego składzie znalazł się Paweł Pawlikowski ("Zima wojna"). Przewodniczy Alejandro González Iñárritu ("Babel").