"Ad Astra", czyli Brad Pitt w kosmosie. Jest zwiastun filmu sci-fi z szansami na Oscary [WIDEO]

Brad Pitt w "Ad Astra" gra astronautę, który wyrusza poza granice Układu Słonecznego, aby odnaleźć swego zaginionego ojca i uratować Ziemię. Film porównywany przez reżysera do "Jądra ciemności" Josepha Conrada, ma podobno spore szanse w wyścigu po Oscary 2020.
Zobacz wideo

Jak czytamy w oficjalnym opisie, astronauta Roy McBride (Brad Pitt) w czasie swojej podróży odkryje sekrety, które postawią pod znakiem zapytania sens ludzkiej egzystencji i nasze miejsce we wszechświecie.

"Ad Astra", czyli Brad Pitt w kosmosie [ZWIASTUN]

 

Reżyser James Gray ("Imigrantka", "Królowie nocy") porównywał wcześniej ten projekt do "Jądra ciemności", które zainspirowało wcześniej m.in. twórców "Czasu Apokalipsy": 

To, co staram się osiągnąć, to realistycznie pokazać podróże w czasie i przekazać, że kosmos jest dla ludzkości strasznie wrogim miejscem. To trochę jak "jądro ciemności" o podróży poza Układ Słoneczny. Wiążę z tym filmem duże nadzieje, ale postawiłem sobie na pewno wysoko poprzeczkę.


Brad Pitt i Leonardo Di Caprio w Cannes. Wszyscy patrzyli właśnie na nich >>

Obok Brada Pitta w filmie występują m.in.: Tommy Lee Jones, Ruth Negga, Liv Tyler i Donald Sutherland. Czy produkcja okaże się godna oscarowych nominacji, zobaczymy na początku przyszłego roku. Hasło "Oscary 2020" w jej kontekście już jednak zaczęło się pojawiać.

"Ad Astra" będzie można oglądać w kinach od 20 września.

Więcej o: