"Rocketman" na ekrany kin w większości krajów świata wszedł w maju i na początku czerwca. Film o życiu Eltona Johna wyreżyserował ten sam człowiek, co "Bohemian Rhapsody", zaś sam muzyk czynnie brał udział w produkcji. Produkcja w opowiada nie tylko o jego karierze, ale także o życiu uczuciowym i orientacji seksualnej. I właśnie dlatego główny cenzor wysypy Samoa zakazał dystrybucji filmu.
Widzowie kin na Samoa nie zobaczą filmu o Eltonie Johnie, ponieważ zawiera on homoerotyczne sceny, a te są w tym kraju zakazane. Główny cenzor Leiataua Niuapu potwierdził zakaz i przekazał o tym informację mediom. Jego zdaniem produkcja zawiera zbyt wiele scen, które "nie nadają się do publicznego oglądania".
W rozmowie z " Samoa Observer" dodaje, że "Rocketman":
Łamie prawo przeciw jedno-płciowym małżeństwom i nie pasuje do lokalnych i chrześcijańskich wierzeń.
Dodaje jednak:
To dobra historia, która opowiada, jak jednostka próbuje poradzić sobie z życiowymi trudnościami i się rozwijać. On [Elton John] musiał się zmierzyć z trudnym rodzinnym życiem, udało mu się z tym uporać i odnieść duży sukces. Ale tam są czyny, które nie nadają się u nas do publicznego pokazywania i są niezgodne z prawem.
Samoa to kraj, w którym ponad 90 proc. populacji należy do wyznania chrześcijańskiego. Za homoseksualne stosunki płciowe można tam trafić nawet na siedem lat do więzienia.
To nie pierwszy film, który w tym kraju został zakazany - W 2009 roku ten sam los spotkał obraz "Milk" o Harveyu Milku, czyli pierwszym otwarcie homoseksualnym radnym w San Francisco. Zakazano także projekcji filmu "Kod Leonardo Da Vinci" na podstawie książki Dana Browna - za konflikt z chrześcijańskimi wierzeniami.
Rosyjski dystrybutor wyciął sceny homoerotyczne, bo, jak poinformowano prasę, "do filmu wprowadzone zostały zmiany w celu zgodności obrazu z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej". Chodzi o przepisy o "zakazie promowania homoseksualizmu". Nikt jednak oficjalnie nie wymagał ocenzurowania filmu.
Rosyjskie ministerstwo kultury poinformowało agencję TASS, że dystrybutor zdecydował o tym bez ich interwencji, albowiem resort nie przekazywał żadnych wytycznych dotyczących filmu. Co istotne, film ma w Rosji ograniczenia wiekowe - mogą go oglądać tylko widzowie, którzy ukończyli 18 lat.
A jak zapewniają krytycy filmowi, wycięcie tych scen zmienia znacząco wydźwięk filmu - donosi CNN. Krytyk Anton Dolin widział obydwie wersje i zapewnia, że "wszystkie sceny pocałunków, seksu i seksu oralnego zostały wycięte". Jego zdaniem mimo tego, że wycięto tylko pięć minut, to jest to bardzo widoczne, bo to było "fundamentalnych pięć minut, bardzo znaczących dla artystycznego przekazu".
Ocenzurowana wersja nawet kończy się inaczej niż oryginał. W pełnej wersji film zamyka napis, który mówi, że Elton John znalazł miłość swojego życia i wychowuje dzieci z mężczyzną, którego kocha - a to ważne, bo w filmie pojawia się dramatyczna sekwencja, kiedy matka mówi mu, że jest "skazany na samotność". W rosyjskiej wersji na zakończenie pojawia się informacja, że muzyk stworzył fundację, by walczyć z AIDS i ciągle współpracuje z wieloletnim współautorem.
W sprawie cenzury "Rocketmana" zabrał głos także sam Elton John. W oświadczeniu sprzeciwia się takiemu potraktowaniu jego filmu:
Odrzucamy w możliwie najmocniejszy sposób decyzję, by ocenzurować "Rocketmana" na potrzeby dystrybucji w Rosji - to działanie, o którym nie mieliśmy pojęcia.
Paramount Pictures było niezwykle odważne i otwarte, umożliwiając nam stworzenie filmu, który pokazuje niezwykłe życie Eltona ze wszystkimi przywarami.
To, że lokalny dystrybutor uznał, że musi wyciąć niektóre sceny, uniemożliwiając widzom zobaczenie filmu w planowanym kształcie, jest smutnym przykładem tego, w jak podzielonym świecie ciągle żyjemy, gdzie ciągle zdarza się okrutnie odrzucać miłość pomiędzy dwojgiem ludzi.
Wierzymy w budowanie mostów i otwarty dialog i będziemy walczyć, by zniknęły bariery, aż wszyscy ludzie będę mieli równe prawa na całym świecie.
Wytwórnia Paramount ze swojej strony dodaje, że jest bardzo dumna z obrazu "Rocketman", bo film jest dokładnie taki, jaki sam Elton John chciał.
"Rocketman" w polskich kinach zadebiutował 7 czerwca 2019. Reżyserem obrazu jest Dexter Fletcher, który ostatnio pracował przy nagrodzonym czterema Oscarami obrazie "Bohemian Rhapsody" o zespole Queen. Scenariusz napisał Lee Hall. Film pokazuje, jak skromny chłopak z małego miasteczka stał się międzynarodową gwiazdą muzyki rozrywkowej, a przy okazji musiał uporać się z życiowymi przeciwnościami i akceptacją własnej orientacji seksualnej. Główną rolę zagrał Taron Egarton, wystąpili także Jamie Bell, Richard Madden i Bryce Dallas Howard.
24 maja odbyła się też premiera płyty z muzyką z filmu. Nowe aranżacje stworzył Giles Martin, zaśpiewał sam Taron Egarton.