Mark Hamill potwierdził, że Luke Skywalker wróci w filmie "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie". Zjawi się tam w postaci "zjawy-mocy", podobnie jak wcześniej pojawiali się mistrz Yoda i Obi-Wan Kenobi.
>>"Gwiezdne wojny IX". Wyciekł kadr z filmu. Widać na nim Carrie Fisher jako Leię - postarzyli ją<<
Mark Hamill zyskał popularność dzięki roli Luke'a Skywalkera, ale bardzo chciałby już przejść na emeryturę i zakończyć swoją kosmiczną misję jako Jedi. W rozmowie z AP Entertainemt padło ważne pytanie:
- Czy to naprawdę będzie Twoja ostatnia rola w "Gwiezdnych wojnach"?- No taką mam nadzieję (śmiech).- Dlaczego?- Bo miałem swoje zamknięcie w poprzednim filmie. Pojawiam się w tym nowym tylko przez specyficzny aspekt "Gwiezdnych wojen" - jeśli jesteś Jedi możesz wrócić do świata żywych jako zjawa mocy.
Produkcja "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie" ma stanowić zwieńczenie sagi o rodzie Skywalkerów. Najnowszy obraz ma być pełen zaskakujących zwrotów akcji, a jednocześnie pięknie zamykać ten rozdział filmowej historii. Nie bez znaczenia jest także fakt, że grająca księżniczkę Leię Carrie Fisher zmarła przedwcześnie.
Akcja 9. części dzieje się około rok po wydarzeniach z poprzedniego filmu, jednak widać, że w tym czasie Leia miała na głowie wiele zmartwień, bo znacząco się postarzała. To oczywiście wynik zastosowania efektów specjalnych. Film ma trafić na ekrany kin 19 grudnia 2019 roku.
>>"Gwiezdne wojny IX". Zobaczymy córkę zmarłej Carrie Fisher we wspólnych scenach z matką<<