Daniel Craig kręcił zdjęcia na Jamajce, gdy doznał urazu wyłączającego go z pracy na kilka tygodni. Później jeden z członków ekipy ucierpiał w wyniku wybuchu w studio.
"Bond 25". Dziennikarze piszą o "klątwie" wiszącej nad filmem. Rzeczywiście, kryzys goni kryzys >>
Z tego, co zdradzili producenci, Craig wrócił już na plan filmowy. Razem z Carym Jojim Fukunagą, który zastąpił w roli reżysera Danny'ego Boyle'a - co spowodowało opóźnienie premiery, kręcą kolejne ujęcia. A dla fanów, którzy nie mogą się doczekać nowych przygód agenta 007, udostępnili wideo z planu filmowego.
Materiał muzycznie ilustruje utwór "Boom Shot Dis", który wykonują Kully B i Gussy G. Oprócz Daniela Craiga w wideo można wypatrzeć także Lashana Lynch, która wciela się w Nomi i Jeffreya Wrighta jako Feliksa Leitera.
Premiera produkcji jest zaplanowana na kwiecień 2020 roku. Zdjęcia rozpoczęły się w kwietniu właśnie na Jamajce, gdzie widzowie zastaną głównego bohatera na początku filmu. James Bond ma tam odpoczywać po tym, jak wycofał się z czynnej służby. Oczywiście, długo na leżaku nie poleży. Reżyser zdradził, że chce powrócić do niektórych wątków z "Casino Royale", w którym Craig po raz pierwszy zagrał 007.
W tym momencie filmowcy przenieśli się już z Jamajki do Wielkiej Brytanii. Kolejne zdjęcia powstają w legendarnym Pinewood Studios, gdzie Daniela Craiga i spółkę odwiedził następca tronu książę Karol.
"Bond 25", którego oficjalny tytuł jest trzymany w tajemnicy, ma być ostatnim, w którym główną rolę zagra Daniel Craig. Oprócz niego w obsadzie są m.in. Lea Seydoux, Ben Whishaw, Jeffrey Wright, Rory Kinnear, Naomi Harris oraz Ralph Fiennes. Przeciwnika Jamesa Bonda zagra Rami Malek (zdobywca Oscara za "Bohemian Rhapsody"), do obsady dołączyła też kubańska aktorka Ana De Armas - najprawdopodobniej nowa "dziewczyna Bonda".