Anthony i Joe Russo to reżyserzy, którzy pracowali przy aż czterech filmach Marvela. "Avengers: Endgame" to ich ostatni tytuł związany z MCU. Nie będą pracować przy żadnym z tytułów czwartej fazy MCU.
Podczas Comic Con w San Diego rozmawiał z nimi Kevin Smith, reżyser takich filmów jak "W pogoni za Amy" czy "Clerks - Sprzedawcy" i wielki fan komiksów. Postanowił poruszyć wątek obsadzenie Keanu Reevesa w filmach Marvela.
Smith zaczął od tego, że od osoby związanej z produkcją usłyszał, że zawsze byli zainteresowani zatrudnieniem Reevesa, tylko jeszcze im się to nie udało. To jego zdaniem byłoby naprawdę coś. Spytał braci Russo, kogo ich zdaniem powinien zagrać aktor. Panowie doszli do wniosku, że Keanu Reeves byłby idealnym Moon Knightem.
Szef Marvel Studios Kevin Feige potwierdził jw zeszłym roku, że Reeves był brany pod uwagę do kilku ról w kolejnych filmach. Nigdy jednak nie padło żadne konkretne nazwisko czy pseudonim komiksowej postaci.
Zamaskowany Moon Knight to bohater, którego stworzyli Doug Moench i Don Perlin i który po raz pierwszy pojawił się w komiksach Marvela w 1975 roku.
Marc Spector, znany jako Moon Knight, to mężczyzna pochodzenia czechosłowacko-żydowskiego, który urodził się w Stanach Zjednoczonych. Trzeba przyznać, że jego historia jest naprawdę pokręcona. Pojawiają się w niej: rabin-nazista, rozdwojenie jaźni, egipski bóg księżyca, pobyt w armii, nielegalne walki, praca jako najemnik, śmierć i zmartwychwstanie i moce, które słabły lub przybierały na sile w zależności od faz Księżyca...
Gdyby miał powstać film lub serial o takim herosie, też jesteśmy zdania, że tylko Keanu Reeves byłby w stanie podołać.