Zamachowski był gościem Akademii Sztuk Przepięknych podczas tegorocznego festiwalu Pol'and'Rock.
Podczas rozmowy z Kamilem Dziubką przyznał, że "Polityka" jest jego pierwszym, ale nie ostatnim filmem zrobionym z Patrykiem Vegą. - Nie miałem wątpliwości, że powinienem wziąć w tym udział [w kręceniu "Polityki - red.], skoro tak gwiazdy zadecydowały, że się spotkaliśmy wreszcie. Mało tego, mogę już wam przyspoilerować, że już we wrześniu zaczynamy kolejny film z Patrykiem, który jest w ogóle rekordzistą świata jeśli chodzi o liczbę filmów, którą chce zrobić w swoim życiu - powiedział Zbigniew Zamachowski i dodał:
Rzecz dotyczy środowiska piłkarskiego i ciemnej strony tego świata.
To pierwszy raz, gdy słyszymy o tym projekcie, ale Patryk Vega jest rzeczywiście znany z ekspresowej realizacji kolejnych filmów. W zeszłym roku premiery miały cztery jego produkcje: "Plagi Breslau", film i serialowa wersja "Kobiet Mafii" i serial "Botoks". W tym roku w lutym w kinach pojawił się film "Kobiety mafii 2", a na 6 września jest zapowiedziana premiera "Polityki".
W tym ostatnim filmie Zbigniew Zamachowski gra ojca dyrektora. W "Polityce" występują także m.in. Andrzej Grabowski, Iwona Bielska, Marcin Bosak, Janusz Chabior, Ewa Kasprzyk, Daniel Olbrychski i Maciej Stuhr.
W rozmowie z Gazeta.pl Vega zapowiadał, że chce pokazać zakłamanie i obłudę polityków. - Wiedziałem, że ludzi najbardziej interesuje, jak zachowują się politycy, kiedy kamery są wyłączone, bo to co widzimy w telewizji, to tylko iluzja i kreacja - mówił. - Mam przykre przeświadczenie, że każdy polityk po kilku latach staje się socjopatą. Kiedy codziennie okłamuje się tysiące ludzi, nie da się wrócić do domu i żyć normalnie. Władza deprawuje wszystkich - bez wyjątku. Chcę pokazać zakłamanie i obłudę tych ludzi - podkreślał.