"Mulan" i Disney bojkotowani przez widzów. Powodem kontrowersyjny wpis gwiazdy filmu

Na chińskim portalu społecznościowym Weibo, pojawił się wpis Liu Yifei, grającej główną rolę w "Mulan". Aktorka Disneya sprzeciwiła się protestom w Hong-Kongu i poparła policję. Reakcja wielu osób była bardzo ostra.
Zobacz wideo

Disney niedawno wypuścił pierwszy zwiastun filmowej wersji znanej bajki "Mulan". Jednak oczekiwanie na premierę filmu może zepsuć fala krytyki, która spadła na odtwórczynię głównej roli. Liu Yifei na swoim oficjalnym profilu na Weibo napisała:

Wstydź się Hong-Kongu. Wspieram policję.

Aktorka grająca "Mulan" stoi po stronie hongkońskiej policji

Wpis aktorki odnosi się do protestów trwających od dłuższego czasu w byłej kolonii brytyjskiej. Mieszkańcy miasta już 11. weekend spędzają na ulicach metropolii, protestując przeciwko projektowi nowelizacji prawa. Zmiana regulacji miałaby obejmować między innymi umożliwienie ekstradycji obywateli do Chińskiej Republiki Ludowej.

Wpis aktorki Liu Yifei to wyraz jej sprzeciwu wobec dążeń demonstrantów. Wsparła ona policję i przedstawicieli chińskich władz pokazując, że nie zgadza się z demokratycznymi dążeniami Hong-Kongu. Jej wpis spotkał się z ostrą krytyką internautów i fanów Disneya.

Komunistyczna 'Mulan'? Dlaczego jakakolwiek młoda dziewczyna miałaby ją chcieć jako wzór? Ludzie kochający wolność z całego świata powinni odpuścić sobie ten film.
Nie mogę uwierzyć, że aktorka grająca 'Mulan' wspiera policję w Hong-Kongu. Zły ruch dla twojego filmu kobieto
"Brak szacunku dla demokracji i wolności. Jak możesz grać księżniczkę Disneya? Wstyd!

- to tylko niektóre z wpisów na Twitterze, gdzie ludzie wspierający protesty bojkotują "Mulan".

Disney planuje premierę "Mulan" na przyszły rok

Reprezentanci Disneya nie wypowiedzieli się na razie na temat zachowania aktorki. Bojkot, jaki ma teraz miejsce, dotyczy już nie tylko aktorki, ale i całego filmu. Może mieć to wpływ na premierę jak i straty, które może ponieść studio. "Mulan" ma pojawić się w kinach wiosną przyszłego roku.

Konflikt Hong-Kongu z Chińską Republiką Ludową ciągnie się od lat. Obszar, który był wcześniej brytyjską posiadłością, w 1997 roku został przemianowany na specjalny region administracyjny ChRL. Miasto cieszyło się zawsze dużą autonomią i swobodą obywatelską większą niż reszta kraju. Od 2012 roku chińskie władze próbują to zmienić, ingerując w prawa Hong-Kongu. Na początku czerwca tego roku rozpoczęły się protesty mieszkańców miasta, którzy sprzeciwili się nowej polityce władz. Demonstracje były brutalnie tłumione przez policję i doszło do wielu aresztowań.

Demonstranci domagają się niezależnego śledztwa w sprawie aktów użycia siły przez policję oraz uwolnienia aresztowanych uczestników protestów. Oprócz tego mieszkańcy miasta chcą powszechnych, demokratycznych wyborów władz regionu.

Więcej o: