Produkcja "Stardust" będzie opowiadała o pierwszej podróży Davida Bowiego do Stanów Zjednoczonych, która zainspirowała go do stworzenia persony Ziggy'ego Stardusta. W roli głównej wystąpi Johnny Flynn, znany z serialu "Geniusz" o Albercie Einsteinie. Jak aktor wygląda w kreacji gwiazdy rocka? Producenci opublikowali na Instagramie pierwsze zdjęcie z planu filmu, który nawet będąc jeszcze w fazie tworzenia, wywołuje niemałe kontrowersje.
Film o Davidzie Bowiem "bez błogosławieństwa rodziny". Nie będzie w nim jego muzyki?
Pierwsze spojrzenie na film "Stardust" o Davidzie Bowiem. Fani rozczarowani: Boli mnie serce
Studio produkcyjne Salon Pictures pokazało w sieci fotografię Johnny'ego Flynna ucharakteryzowanego na Davida Bowiego. W filmie, który według twórców "absolutnie nie będzie biografią", obok Flynna mają się pojawić Marc Maron i Jena Malone, a za kamerą stanie Gabriel Range.
Komentarze co do zdjęcia i całego projektu są bardzo zróżnicowane. Część osób chwali wizerunek Flynna, ale w większości można przeczytać negatywne opinie. Nie chodzi tylko o samego aktora wcielającego się w Bowiego, który według niektórych fanów został niefortunnie wybrany do roli wielkiego muzyka. Jedna z użytkowniczek portalu Filmweb pisze:
Film biograficzny z aktorem bez talentu, muzyki i zgody rodziny - już teraz mogę im powiedzieć, aby dali sobie spokój.
Największym problemem "Stardust" jest to, że rodzina Davida Bowiego nie zgodziła się na powstanie filmu. Skutkiem tej decyzji jest odmówienie twórcom praw autorskich do muzyki i brak możliwości jakichkolwiek konsultacji z rodziną. Fani przeczuwają klęskę filmu i apelują do twórców o zawieszenie projektu:
Nie. Odwołajcie cały projekt. Okazujecie brak szacunku rodzinie. Poza tym, jaki jest sens robienia filmu o Bowim skoro nie macie praw do jego muzyki? Przestańcie!
Boli mnie serce jako fanki Davida.
Duncan Jones, syn Davida Bowiego, który sam jest reżyserem, przyznał, że osobiście nie byłby w stanie nakręcić filmu biograficznego o ojcu, bo ma zbyt osobistą perspektywę. Zdradził za to, kto jego zdaniem najlepiej by to zrobił.
Jones na Twitterze napisał, że gdyby scenariusz do filmu biograficznego wyszedł spod pióra słynnego pisarza Neila Gaimana, a reżyserem zostałby Peter Ramsay, który ostatnio stworzył "Spidermana - Uniwersum", on wyraziłby zgodę na taki film bez wahania.
Jak potoczą się dalej losy filmu "Stardust"? Na razie zapowiada się, że przed twórcami jeszcze masa problemów. Premiera produkcji jest zaplanowana na 2020 rok.