Scarlett Johansson jest najlepiej zarabiającą aktorką na świecie. Wyprzedziła Nicole Kidman i Jennifer Aniston

Najnowszy ranking Forbesa najlepiej zarabiających aktorek na świecie, pierwsze miejsce przyznał Scarlett Johansson. Aktorka w rok zarobiła 56 milionów dolarów.

Według rankingu Forbesa najlepiej zarabiającą aktorką na świece w okresie od 1 czerwca 2018 do 1 czerwca 2019 roku została Scarlett Johansson. To nie pierwszy zwycięski rok dla gwiazdy, bo w zeszłym roku również otrzymała pierwsze miejsce w tej samej kategorii.

Trudno tak razem być im ze sobą. Scarlett Johansson i Adam Driver w wyciskającym łzy "Marriage Story"

Scarlett Johansson najbogatszą aktorką na świecie dzięki "Avengers: Koniec Gry"

Scarlett Johansson swoje miejsce w rankingu zawdzięcza roli Czarnej Wdowy w "Avengers: Koniec gry". Prawie połowa z kwoty 56 milionów dolarów, która dała jej zwycięstwo, pochodzi właśnie z jej honorarium z hitowego filmu Marvela.

Za Scarlett z niemniej imponującą sumą 44,1 milionów dolarów, uplasowała się aktorka Sofia Vergara. Trzecie miejsce zajęła Reese Witherspoon, mogąca się pochwalić dochodem wysokości 35 milionów dolarów.

Poniżej przedstawiamy pełną listę najlepiej zarabiających aktorek na świecie opublikowaną przez Forbesa:

• Scarlett Johansson – 56 mln USD
• Sofia Vergara – 44,1 mln USD
• Reese Witherspoon – 35 mln USD
• Nicole Kidman – 34 mln USD
• Jennifer Aniston – 28 mln USD
• Kaley Cuoco – 25 mln USD
• Elisabeth Moss – 24 mln USD
• Margot Robbie – 23,5 mln USD
• Charlize Theron – 23 mln USD
• Ellen Pompeo – 22 mln USD

Aktorki mimo coraz lepszych zarobków daleko w tyle za aktorami

Warto wspomnieć, że z tegorocznego rankingu jasno wynika, że kobiety w branży filmowej zaczynają zarabiać coraz lepiej. Scarlett Johansson w poprzednim rankingu wygrała o 15,5 milionów dolarów mniejszą kwotą, a próg 20 milionów dolarów przekroczyły tylko dwie gwiazdy płci żeńskiej. Dla porównania w 2018 roku najlepiej zarabiający aktor George Clooney dorobił się 239 milionów dolarów a każdy z 10 laureatów rankingu przekroczył 30 milionów dolarów przychodu. 

Jedną z pierwszych aktorek, która zauważyła problem nierównych zarobków w branży filmowej, była Reese Witherspoon, która od lat głośno o tym mówiła. Przy okazji produkcji "Wielkich Kłamstewek" ostro zwróciła uwagę stacji HBO na ten problem. Pod jej wpływem zlikwidowano w studiu różnice w płacach, ale jak widać problem w Hollywood nadal istnieje...i to na ogromną skalę.

"The Morning Show" - nowy serial Apple'a z Jennifer Aniston droższy od "Gry o Tron"