Na "Politykę" Patryka Vegi czekają dziesiątki tysięcy widzów w Polsce. Reżyser od dawna powtarza, że to film "o najważniejszych polskich politykach, nawet tych w sutannach". Podczas wywiadu dla portalu naekranie.pl Vega opowiedział m.in. o tym, jak władza stara się powstrzymywać go przed promowaniem filmu.
Zobacz też: "Wesele 2". Wniosek Smarzowskiego o dotację od PISF musi zostać ponownie rozpatrzony >>
W rozmowie z Dawidem Muszyńskim z naekranie.pl Patryk Vega nie po raz pierwszy stwierdził, że wysoko postawione w państwie osoby starały się wywrzeć na niego wpływ w związku z "Polityką". Reżyser zdradził:
Próbowano mi narzucić zmianę daty premiery, oferując w zamian sfinansowanie kolejnej superprodukcji, która będzie korzystna dla władzy.
W lipcowym wywiadzie dla Wprost z ust Vegi padła kwota 70 mln zł, którą proponowano mu za stworzenie filmu, "który miałby promować wartości i sukcesy danego ugrupowania politycznego, za to szkalować i piętnować drugą stronę". Nie wiadomo jednak, czy mowa tutaj o tej samej sytuacji.
Zobacz też: "SE": Patryk Vega zabiera się za film o Andrzeju Dudzie. Premiera jeszcze przed wyborami prezydenckimi >>
Vega w naekranie.pl poruszył także kwestię rzekomego zakazywania pewnym firmom współpracy z nim przez spółki skarbu państwa. Na swoim facebookowym profilu reżyser niedawno pisał, że TVP i Polsat odmawiają mu emisji spotów reklamujących "Politykę". Obie stacje zdementowały te doniesienia, ale twórca w rozmowie z naekranie.pl idzie w zaparte i podkreśla:
Podlegam tym naciskom i prześladowaniom do dziś nie tylko ze strony organów państwowych - również TVP odmawia reklamowania mojego filmu.
Mimo "nacisków i prześladowań" Vegi data premiery "Polityki" nie uległa zmianie - film debiutuje w kinach 4 września. Obsadę produkcji zasilili m.in. Janusz Chabior, Antoni Królikowski, Andrzej Grabowski, Zbigniew Suszyński, Marcin Bosak, Iwona Bielska, Zbigniew Zamachowski i Maciej Stuhr.