"Polityka" to długi i smutny film. Nie ma już szansy wywołać kontrowersji [RECENZJA]
"Polityka" Patryka Vegi zrobiła dużo szumu jeszcze zanim film był choćby zmontowany. Reżyser ogłosił, że scenariusz wyciekł i dostał się w ręce polityków PiS, którzy próbowali przekonać go, żeby przełożył datę premiery po jesiennych wyborach. Ale zgodzę się z tym, co napisał już Tomasz Raczek - wbrew wszelkim oczekiwaniom czy obawom ten obraz nie wpłynie na to, jak i na kogo ludzie zagłosują.
"Polityka", czyli bardzo długi i bardzo smutny obraz
To nie jest zły czy słabo zagrany film. Chylę czoła przed Ewą Kasprzyk, Maciejem Stuhrem (majstersztyk), Marcinem Bosakiem, Iwoną Bielską (jak ona doskonale jadła sałatkę!), Zbigniewem Zamachowskim czy Januszem Chabiorem. To były naprawdę zgrabne kreacje, imponujące przygotowaniem i szczególną delikatnością. Nikt tam nie popadł w śmieszność czy karykaturalność. Antek Królikowski w roli szefa gabinetu ministra MON był doskonale irytujący i rozbestwiony, a przy okazji wiarygodny. W zasadzie tylko podczas jego scen kilka razy na sali ktoś roześmiał się w głos. Najmniej do tej układanki pasował Tomasz Oświeciński w roli księdza - to ciągle nienaturalny widok.
Czytaj też: "Polityka" Patryka Vegi. Kto gra kogo? Kiedy premiera filmu? Od kiedy w kinach?
Do kina udałam się na pierwszy poranny seans, na sali było ze mną kilkadziesiąt osób. W większości ludzie starsi. Oglądali film Vegi w ponurym milczeniu. Bo to obraz właśnie ponury i zwyczajnie męczący. Zgodnie z zapowiedziami reżysera fabuła faktycznie gęsto nawiązywała do wydarzeń i afer, które miały miejsce przez pierwsze lata "dobrej zmiany". Była fasadowa pani premier, zderzenie z rządową kolumną, wrabianie niewinnej ofiary wypadku i wycieranie twarzy religijnymi frazesami. Pojawili się Ojciec Dyrektor, cyniczny premier finansista, wszechobecny prezes z kotem, romansujący poseł-katolik, który kochankę wysłał do ginekologa, by upewnić się, że będzie mogła mu rodzić dzieci. Nie zabrakło oczywiście też przedstawicieli opozycji.
Niestety, każdy z kolejnych rozdziałów "Polityki", poświęconych poszczególnym postaciom tego świata, nie pokazywał niczego, o czym byśmy wcześniej nie wiedzieli albo o czym by się nie plotkowało. Każdy z tych tematów został dokładnie i do znudzenia przewałkowany w mediach wszelkiej maści. Nawet fragmenty sugerujące skrywaną orientację seksualną poszczególnych polityków, które były już raczej inwencją twórczą scenarzysty, nie robiły w tej gęstwinie większego wrażenia. Ba, nawet symboliczna scena, w której Daniel Olbrychski pokazuje w geście protestu pośladki na sali sejmowej, wydawała się bardziej smutna niż kontrowersyjna.
Muszę dodać, że Olbrychski wypadł w swojej roli wręcz monumentalnie. Kiedy wygłasza swoje przemówienie do posłów i posłanek, a kamera pokazuje zbliżenie jego twarzy, nie sposób uciec od skojarzenia z Andrzejem Kmicicem, którego przed laty tak znakomicie sportretował.
Wydaje mi się, że właśnie przez zmęczenie materiału i nieustanne wałkowanie politycznych skandali ten film nie ma szans, by wstrząsnąć czyimś światopoglądem. "Polityka" nie nakłoni też twardych wyznawców PiS, by przestali głosować na tę partię. Bo przez dwie i pół godziny seansu mogłam się jedynie upewnić, że wszyscy politycy są zwyczajnie źli i skorumpowani władzą i to niezależnie od opcji politycznej. Reżyser za to nakłania, żeby koniecznie wziąć udział w wyborach. Kiedy więc wspominam całe zamieszanie wokół "Polityki", mogę jedynie powiedzieć - z dużej chmury mały deszcz.
-
Polscy widzowie zaskoczeni tłumaczeniem. Kim jest Cipcia Obfita?
-
Złote Globy 2021. Gala jak żadna do tej pory, statuetki m.in. dla "Nomadland" i "The Crown" [LISTA ZWYCIĘZCÓW]
-
Po 15 latach z Trójki znika "Trzecia Strona Księżyca". "Nie potrafimy dostosować faz Księżyca do potrzeb kierownictwa"
-
"Gry uliczne", "Smoleńsk", teraz własna audycja w Trójce. Redbad Klynstra-Komarnicki w Polskim Radiu
-
"Nomadland" najpierw wygrał w Wenecji, teraz zdobył Złote Globy. Pierwszy był reportaż, teraz świetny film
- Anya Taylor-Joy, Emma Corrin, Josh O'Connor i John Boyega - nowe pokolenie Złotych Globów
- "Lokatorka" - film inspirowany sprawą śmierci Jolanty Brzeskiej od twórców "Jezioraka" i "365 dni"
- Agnieszka Grochowska - najciekawsze role filmowe
- Chadwick Boseman pośmiertnie ze Złotym Globem. Przemowa jego żony wzruszyła do łez
- 20 cytatów, które każdy wielbiciel kina musi znać. Dasz radę? "Niech moc będzie z tobą"!