"Polityka" Patryka Vegi na ekrany kin w całej Polsce weszła 4 września. Dzień wcześniej odbyła się uroczysta premiera, na której obecni byli także politycy. Jednym z nich był poseł Michał Szczerba, który określił go jako ważny dla wszystkich przedstawicieli władzy.
Czytaj też: "Polityka". Patryk Vega: Za zmianę daty premiery oferowano mi sfinansowanie filmu przychylnego władzy
Patryk Vega jeszcze przed ukończeniem montażu "Polityki" zapowiadał, że to będzie opowieść o najważniejszych polskich politykach, pokazana przez pryzmat ich emocji i zachowań. W filmie faktycznie nie brakuje nawiązań do wydarzeń z ostatnich czterech lat, takich jak wypadek rządowej kolumny czy skandale wywołane przez skorumpowanego pracownika MON. Pojawia się też kontrolujący całą partię prezes z kotem czy też żarciki z ośmiorniczek.
Michał Szczerba zaraz po projekcji podkreślił na Twitterze, że choć film jest bardzo trudny, to jego zdaniem także bardzo ważny dla działaczy wszystkich opcji. Nie zabrakło także odwołania do PiS. O "Polityce" poseł Szczerba napisał:
Przytłaczający, ciężki i prawdziwy. Patologie władzy PiS w dawce trudnej do przyjęcia. Rzeczywistość, którą „dobra zmiana” funduje Polakom od 4 lat. Inspiruje do krytycznej refleksji. Wszystkie strony. Polityka musi być inna.
W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" dodał też - "Różne sytuacje, postaci i dialogi, które zostały przywołane, my znamy z rzeczywistości politycznej. (...) Musimy robić wszystko, żeby tego typu zachowania, jakie zostały przywołane, przypomniane w filmie, nigdy więcej się nie pojawiły, żeby nie było rozbieżności między deklaracjami polityków o pokorze i pracy, a ich arogancją".
Czytaj też: "Polityka" to długi i smutny film. Nie ma już szansy wywołać kontrowersji [RECENZJA]
Przypuszcza również - "Zapewne jest to film, który trafi do masowego odbiorcy i będzie go inspirował – być może w kierunku odrzucenia tych postaw, zachowań, które niewątpliwie kojarzą się z ostatnim okresem rządów PiS".
Sam reżyser przed projekcją w swoim przemówieniu uderzył w alarmujący ton. Do zebranych w kinie mówił: "Bałem się o zdrowie swoich bliskich, jesteśmy w naszym kraju w sytuacji, w której za dwa lata możemy stracić wolność, rząd może wykupić Agorę i TVN i zawłaszczyć wszystkie media".
W wywiadzie z Gazeta.pl Patryk Vega zdradził, że "Polityka" nie będzie opowiadać wyłącznie o bohaterach związanych z konkretną partią. Produkcja przedstawi "najważniejszych polskich polityków, nawet tych w sutannach". Reżyser chce, żeby jego najnowszy film traktować jako "odbicie rzeczywistości", dlatego w fabule zobaczymy nawiązania do prawdziwych wydarzeń, z których rozpoznaniem widzowie na pewno nie będą mieć problemu.