Saga o "Weselu 2" i Polskim Instytucie Sztuki Filmowej trwa w najlepsze. Po tym, jak PISF znacznie opóźnił obrady nad przyznaniem Wojciechowi Smarzowskiemu dotacji na jego najnowszy projekt i tłumaczył tę decyzję "brakiem dostarczenia przez Producentów filmu opinii historycznej" oraz "brakiem możliwości dialogu z twórcami filmu", do kontry przeszli producenci "Wesela 2". Onet cytuje oświadczenie Studia Metrage, które twierdzi, ze dostarczyło nie jedną, ale trzy opinie historyków i zarzuca PISF-owi opieszałość i ignorowanie próśb o spotkanie z komisją
Zobacz też: Roman Polański z Grand Jury Prize, "Joker" najlepszym filmem festiwalu w Wenecji >>
Onet powołuje się na oświadczenie Studia Metrage, producenta "Wesela 2", i podaje, że projekt o roboczej nazwie "Wesele 2" został złożony do PISF w sesji 1/2019, a załącznikiem do wniosku była opinia historyka prof. dr hab. Andrzeja Żbikowskiego. Wojciech Gostomczyk i Janusz Bogaczyk ze Studia Metrage napisali:
Trudno więc zgodzić się z zarzutem, iż film takiej opinii nie posiadał. Następnie projekt został skierowany, decyzją przewodniczącego komisji Pawła Pawlikowskiego, do II etapu obrad. Przedstawiciel producenta został wtedy poinformowany o konieczności dostarczenia kolejnej opinii historycznej, PISF wskazał konkretnego eksperta - prof. Andrzeja Paczkowskiego. Jako producenci natychmiast zleciliśmy taką opinię i 16 kwietnia 2019 dostarczyliśmy ją do PISF. Żeby spełnić wysokie kryteria rzetelności, poprosiliśmy o opinię również trzeciego eksperta.
Choć scenariusz otrzymał pozytywne rekomendacje, projekt skierowano do ponownego rozpatrzenia w 2. etapie III sesji 2019 roku. Pracownik PISF-u twierdził, że "producent został poinformowany o powodach przesunięcia projektu do kolejnych sesji" - jak jednak uważają Gostomczyk i Bogaczyk, postanowienie o konieczności rozpatrzenia wniosku raz jeszcze wydano "bez podania uzasadnienia tej decyzji":
W odpowiedzi na pismo informujące nas o tej decyzji poprosiliśmy PISF na piśmie (dwukrotnie) o udzielenie wskazówek co do dalszego procedowania projektu; uzasadnienie merytoryczne decyzji dyrektora PISF; podanie definicji opinii historycznej oraz powodów odrzucenie przez Instytut opinii przedstawionej przez Studio Metrage.
Z odpowiedzi otrzymanej 2 sierpnia 2019 wnioskujemy, iż wciąż trwa zapoznawanie się przez PISF z opinią historyczną i to od jej oceny zależy dalsze procedowanie projektu. Podkreślamy, że licząca 100 stron opinia jest badana przez ekspertów PISF już ponad pół roku. 12 sierpnia 2019 ponownie zwróciliśmy się do Instytutu z prośbą o przesłanie uwag i spotkanie z komisją. Do dnia dzisiejszego PISF nie odniósł się do naszej prośby.
Studio Metrage nie odniosło się bezpośrednio do zarzutów, jakoby twórcy "Wesela 2" mieli nie wziąć udziału w tzw. "pitchingu", czyli spotkaniu prezentującym projekt i jego główne założenia potencjalnym producentom. Jego reprezentanci zakończyli jednak oświadczenie słowami:
(...) nie zgadzamy się z sugestiami, iż Studio Metrage nie przedstawiło opinii historyków dotyczących filmu "Wesele 2", a już tym bardziej krzywdzące jest sformułowanie, iż "z twórcami filmu nie ma dialogu". Jesteśmy gotowi do rozmowy w każdym wskazanym terminie, przedstawiliśmy również wszystkie wymagane dokumenty.
Przypomnijmy, że "Wesele 2" zostało zakwalifikowane we wniosku dotacyjnym jako film historyczny. Wojciech Smarzowski podczas spotkania na Pol'and'Rock Festival wspominał, że projekt będzie zawierać "część retrospektywną z czasów II wojny światowej". Portal moviesroom.pl podawał nieoficjalne doniesienia, że chodzi o wydarzenia w Jedwabnem, gdzie w 1941 roku doszło do pogromu Żydów. Polscy mieszkańcy za namową niemieckiego okupanta zamordowali kilkuset Żydów, ok. 300 spalono żywcem w stodole.
Reżyser zwrócił się do PISF-u o sześć mln zł dotacji na "Wesele 2". We wniosku widnieje informacja, że budżet tej produkcji wynosi 25 596 319 zł. Przyszłość projektu w PISF-ie rozegra się w najbliższych miesiącach.