Taka sytuacja ma miejsce m.in. w Stanach Zjednoczonych, gdzie przed zakupem biletu rodzice ostrzegani są, że w produkcji zawarte są sceny brutalnej przemocy oraz trudne treści. Kina rzadko decydują się na tego typu komunikaty, dlatego można uznać, że "Joker" jest wyjątkową produkcją. Dodatkowo w Nowym Jorku podczas pierwszego weekendu wyświetlania filmu, w kinach mają pojawić się policjanci w cywilu. Mają oni zapewniać bezpieczeństwo widzom tak, aby nie powtórzyła się historia sprzed siedmiu lat: wtedy, podczas pokazu filmu o Batmanie, w jednym z kin doszło do strzelaniny.
"Joker" trafi do polskich kin już w piątek 4 października. Opowiada historię komika, który przez pogłębiające się problemy psychiczne zacznie schodzić na drogę przestępstwa. Mężczyzna popełnia coraz poważniejsze wykroczenia, które prowadzą go do brutalnych zbrodni. Film zbiera bardzo dobre recenzje wśród krytyków, jak i widzów. Część z nich jest jednak zdania, że stawianie Jokera jako głównego bohatera nie jest dobrym rozwiązaniem i może zachęcać niektóre osoby, do stosowania przemocy. Warner Bros broni się jednak, że film nie propaguje agresywnych zachowań, tylko zachęca do rozmów na skomplikowane tematy.
W filmie wystąpili Joaquin Phoenix, Robert De Niro, Zazie Beetz, Frances Conroy, Marc Maron, Bill Camp czy Glenn Fleshler. Za reżyserię odpowiada Todd Phillips, a za scenariusz Scott Silver. Rola Jokera przyniosła Phoenixowi bardzo duże uznanie, a jego mroczne studium człowieka porusza zarówno widzów, jak i krytyków. Aktor do roli schudnął 20 kilogramów i przyznał, że pomogło mu to w kreowaniu postaci. Światowa premiera filmu miała miejsce na festiwalu filmowym w Wenecji, gdzie publiczność nagrodziła produkcję ośmiominutową owacją na stojąco. "Joker" ma na swoim koncie Złotego Lwa i jest mocnym kandydatem do tegorocznych Oscarów.