"Titanic". DiCaprio wahał się, czy przyjąć rolę u Camerona. Wątpliwości pomógł rozwiać kolega po fachu

Kiedy Leonardo DiCaprio otrzymał propozycję zagrania w "Titanicu" Jamesa Camerona, miał 22 lata i kilka niemałych sukcesów na koncie. Młody aktor nie był jednak pewien, czy podoła występowi w produkcji na tak wielką skalę. Jedną z osób, które popychały go w stronę - jak się później okazało - jego najsłynniejszej roli, był dobry kumpel z branży, Paul Rudd.

Istnieje szansa, że to dzięki odtwórcy roli Ant-Mana z marvelowskiego uniwersum dziś najlepiej pamiętamy Leonardo DiCaprio jako Jacka Dawsona. W 2019 roku Paul Rudd zasiadł na kanapie w programie Grahama Nortona i opowiedział anegdotę o tym, jak podczas pracy nad filmem Baza Luhrmanna "Romeo i Julia" DiCaprio wyznał mu, że zaproponowano mu rolę w "Titanicu". I bynajmniej nie był zachwycony.

Zobacz teżPamiętacie scenę erotyczną w samochodzie z "Titanica"? Cameron: Na szybie ciągle widać ślad >>

Zobacz wideo POPKultura, odc. 119

"Titanic". Paul Rudd cichym bohaterem filmu? "Całkiem ciekawe wspomnienie"

Paul Rudd i Leonardo DiCaprio poznali się na planie wspomnianej produkcji Baza Luhrmanna "Romeo i Julia" - to uwspółcześniona odsłona dramatu Szekspira. DiCaprio przypadła tytułowa rola Romeo, a Rudd wcielił się w Parysa, głównego rywala Montekiego o rękę Julii. Jak mówił Rudd u Grahama Nortona, po ostatnim dniu zdjęciowym ekipa filmowa wybrała się do baru - właśnie wtedy DiCaprio powiedział koledze o wyjątkowym projekcie, w którym miał brać udział:

Jechaliśmy samochodem i w pewnym momencie on mówi: - Właśnie zaoferowali mi rolę w takim filmie... To naprawdę duży, studyjny film. "Titanic". Był trochę niepewny, bo wcześniej grał głównie w filmach niezależnych. Odpowiedziałem mu, że to fantastyczna sprawa (...), ale on odpierał: - Nie wiem sam, co zrobię... Ja na to od razu: - Powinieneś w to wejść!

Paul Rudd skwitował, że raczej wątpi w swój wpływ na ostateczny angaż Leonardo DiCaprio do "Titanika", ale to dla niego "całkiem ciekawe wspomnienie". Aktor był tym bardziej na tak, że sporo wiedział o Titaniku i jego losach. Ojciec Rudda  zarabiał bowiem na życie jako ekspert w tej dziedzinie. - Jeździł po całym świecie i opowiadał o tym ludziom. Odwiedził sporo uniwersytetów - nadmienił Rudd. 

"Titanic" Jamesa Camerona z 1997 roku to jeden z najsłynniejszych filmów w historii kina. Przez bardzo długi czas był na szczycie listy najlepiej zarabiających produkcji wszech czasów - dopiero w 2009 roku Cameron pokonał sam siebie z "Avatarem". "Titanic", który nadał nie lada rozpędu karierom Leonardo DiCaprio i Kate Winslet, otrzymał 14 nominacji do Oscarów, z czego zdobył 11 nagród. 

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl >>.

Więcej o: