"Joker". Joaquin Phoenix zszokował całą ekipę w scenie z lodówką. "Nie mieliśmy pojęcia, co z tym zrobić"

Operator filmu "Joker" wyjawił, że podczas pracy nad filmem zdarzały się chwile, kiedy naprawdę nie wiedział, co się dzieje. Tak było np., kiedy Joaquin Phoenix zaczął improwizować przy kręceniu sceny w kuchni.
Zobacz wideo

"Joker" to wielki popis aktorskich możliwości Joaquina Phoenixa. Reżyser nie ukrywał, że scenariusz tworzył właśnie z myślą o nim. Zostawił też aktorowi duże pole do swobodnej interpretacji i improwizacji, z czego Phoenix skrzętnie korzystał. Ekipa filmowa nie była jednak przygotowana na to, co czasem wyprawiał.

Czytaj też: Fani "Jokera" doprowadzają do szału mieszkańców Bronksu. "Trzymajcie się z daleka. Nie chcemy tu was"

Phoenix zszokował ekipę "Jokera", kiedy zaczął improwizować scenę przy lodówce

Lawrence Sher, operator filmu "Joker" zdradził w wywiadzie z serwisem Slashfilm, że niejednokrotnie podczas pracy na planie był skrajnie zaskoczony zachowaniem odtwórcy roli głównej. Wiemy, że wiele mocnych i zaskakujących scen w produkcji powstało w wyniku jego improwizacji - np. scena tańca w łazience na stacji metra. Jednak to nie ta sytuacja była najbardziej zaskakująca dla członków ekipy.

Czytaj też: "Joker". Scena w łazience miała wyglądać zupełnie inaczej. Ale Phoenix zaczął improwizować [SPOILERY]

Sher podkreślił, że podczas pracy nad "Jokerem" musiał się przyzwyczaić do tego, że nie będzie miał pojęcia, jak pracować:

Niektóre sceny były dokładnie zaplanowane, jak ta w budce telefonicznej czy wchodzenie po schodach. Na niektóre nie było żadnego planu.

I tak było w scenie, w której Joaquin Phoenix wyrzuca z lodówki całą jej zawartość, wchodzi do niej i siedzi tam przez dłuższy czas. Operator wspomina, że nikt z ekipy nie był na to przygotowany:

Kiedy wszedł do lodówki, nie mieliśmy pojęcia, co z tym zrobić. Ustawiliśmy dwie kamery, a Joaquin zaczął myśleć, co by sam zrobił, gdyby cierpiał na bezsenność. Oświetliliśmy plan, żeby mógł pójść, gdziekolwiek będzie chciał.

I wszedł do lodówki:

Zrobił to od razu i więcej nie powtórzył - byliśmy w tej chwili zahipnotyzowani. Pamiętam, że myślałem "Co on wyprawia? Czy on właśnie wpełzł do lodówki?". Patrzyliśmy na niego i czuliśmy się jednocześnie dziwnie i zafascynowani.

Od premiery 4 października "Joker" zarobił na całym świecie 745 120 278 dolarów. Krytycy i widzowie są filmem w większości zachwyceni, a nawet ci, którym produkcja nie przypadła aż tak do gustu, są zgodni co do tego, że Joaquin Phoenix za swoją rolę zasługuje przynajmniej na nominację do Oscara. 

Więcej o: