"Ukryta gra" to ostatnia produkcja, przy której pracował producent Piotr Woźniak-Starak. To dzięki jego inicjatywie powstały tak doskonałe filmy jak "Bogowie" o Zbigniewie Relidze i "Sztuka kochania" o Michalinie Wisłockiej. Produkcja opowiada o pojedynku szachowym rozgrywającym się w PKiN, który tak naprawdę może wpłynąć na losy całego świata - USA i ZSRR stoją na krawędzi wojny nuklearnej. Produkcja dostała już nagrody za montaż oraz Nagrodą Specjalną Jury za "propozycję doskonale zrealizowanego kina gatunkowego" na 44. FPFF w Gdyni. Łukasz Kośmicki, reżyser i scenarzysta, zdradza: - "Ukryta gra" to kino z pogranicza thrillera szpiegowskiego i political fiction. Naszym celem nie było budowanie bezpośrednich porównań czy analogii do bieżących wydarzeń społeczno-politycznych, a opowiedzenie ekscytującej historii. Wątek szpiegowski, napięcie między mocarstwami i ryzyko konfliktu nuklearnego to tematy, które mimo upływu lat nie tracą na aktualności.