"Doktor Sen" będzie ekranizacją powieści Stephena Kinga o tym samym tytule i kontynuacją "Lśnienia" w reżyserii Stanleya Kubricka - reżyser obiecał pokazać wątki, które legendarny filmowiec wyciął z produkcji z 1980 roku.
Główną rolę zagrał Ewan McGregor, a u jego boku zobaczymy m.in. Rebeccę Ferguson. Ta wcieliła się w niejaką Rose the Hat - nadprzyrodzoną istotę, która zabija dzieci, by zyskać nieśmiertelność. Aktorka przyznała, że po zakończeniu zdjęć ukradła sobie kilka pamiątek. Co ukradła?
Rebecca Ferguson przyznała, że ukradła kilka pamiątek po "Lśnieniu"
Pamiętacie "Lśnienie"? Główny bohater, Jack Torrance, zgadza się pilnować pusty hotel w górach, żeby przy okazji skończyć swoją powieść. Spędza całe dni pisząc na maszynie i powoli zapełnia kolejne strony. W pewnym momencie okazuje się, że cały czas zapisuje dokładnie to samo zdanie - "All work and no play makes Jack a dull boy".
Na potrzeby nowej produkcji, ekipa filmowa odbudowała bardzo dokładnie plan hotelu Overlook, w którym kręcił swój film Stanley Kubrick. Byli na tyle dokładni, że odtworzyli też maszynopis Jacka. Opisując plan filmowy, aktorka przyznała się też do kradzieży. Jak podaje Entertainment Weekly, powiedziała:
Czułam się tam dziwnie. Weszłam na plan i uśmiechałam się bardzo specyficznie. Kiedy chodziłam po wielkim holu i znalazłam się obok maszyny do pisania, czułam się naprawdę śmiesznie.
No i potem wyznała, że wzięła ze sobą kilka pamiątek z planu:
Ukradłam! Ukradłam z pięć zapisanych kartek. Oprawiłam je i powiesiłam sobie na ścianie w domu.
"Doktor Sen" w Polsce będzie mieć premierę 15 listopada.
<<Reklama>> Książki Stephena Kinga dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>
