Prosimy nie regulować odbiorników - James Dean naprawdę wcieli się w nową rolę, chociaż blisko 65 lat temu zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Jak podał The Hollywood Reporter, dom produkcyjny Magic City Films kupił od rodziny Deana prawa do wykorzystywania wizerunku zmarłego aktora i zdecydował się obsadzić go w swoim najnowszym projekcie "Finding Jack", którego akcja będzie osadzona podczas wojny w Wietnamie.
Zobacz też: Tomasz Kot w "The Perfect Enemy". Pochwalił się informacją o głównej roli w międzynarodowej produkcji >>
Anton Ernst i Tati Golykh, właściciele Magic City Films, są również reżyserami "Finding Jack". Scenariusz filmu bazuje na powieści Garetha Crockera, opowiadającej o więzi amerykańskiego dziennikarza z psem wojskowym, który wraz z tysiącami innych zwierząt nie zostaje zabrany z powrotem do USA po zakończeniu działań wojennych w Wietnamie. James Dean ma się wcielić w Rogana, jedną z głównych postaci.
Ernstowi i Golykh zależy na tym, żeby pokazać w filmie "realistyczną odsłonę Jamesa Deana". W tym celu kanadyjscy i południowoafrykańscy spece od komputerowego generowania obrazów połączą siły, żeby z dostępnych zdjęć i materiałów filmowych odtworzyć wizerunek hollywoodzkiego amanta. Jak w rozmowie z THR stwierdził Anton Ernst, Dean był absolutnie najlepszym kandydatem do odegrania Rogana:
Szukaliśmy wzdłuż i wszerz kogoś idealnego do wcielenia się w rolę Rogana, który przechodzi niezwykle skomplikowaną przemianę, i po wielu miesiącach zdecydowaliśmy się na Jamesa Deana. Czujemy się zaszczyceni, że jego rodzina nas wspiera i dołożymy wszelkich starań, aby spuścizna Deana jako jednej z najsłynniejszych gwiazd filmu wszech czasów pozostała nienaruszona. Rodzina postrzega to jako czwarty film Jamesa - film, którego nigdy nie nakręcił. Nie chcemy zawieść jego fanów.
The Hollywood Reporter wskazuje, że angaż zmarłego Deana do nowej roli w filmie może być dopiero początkiem dużego zjawiska. Mark Roessler z firmy CMG Worldwide, która reprezentuje rodzinę Jamesa Deana, jak również spadkobierców ponad 1700 znanych osobistości świata kultury i rozrywki (m.in. Bette Davis, Burta Reynoldsa i Ingrida Bergmana), powiedział:
To niebywała szansa dla wielu naszych klientów, których nie ma już wśród nas.
Anton Ernst dodał:
Nasi partnerzy w RPA są bardzo podekscytowani, ponieważ technologia ta może również być wykorzystana do odtworzenia historycznych ikon, takich jak Nelson Mandela, aby przedstawiać historie o wielkim znaczeniu dziedzictwa kulturowego.
Zatem kto wie, kogo jeszcze będzie nam dane ponownie zobaczyć w kinach? Tymczasem produkcja "Finding Jack" z Jamesem Deanem ruszy jeszcze w listopadzie. Twórcy mają nadzieję, że uda im się pokazać film w kinach 11 listopada 2020 roku - w USA świętuje się wtedy Dzień Weteranów.