Tracey Miller, publicystka Aiello, poinformowała 13 grudnia, że aktor zmarł po krótkiej chorobie w szpitalu w New Jersey.
Danny Aiello nie miał w życiu łatwo, ale przekuł to w coś pięknego
Urodzony 20 czerwca 1933 roku Daniel Aiello przeżył trudne dzieciństwo. Ojciec zostawił rodzinę, a matka zachorowała i straciła wzrok, gdy Aiello był jeszcze bardzo młody. Jako 16-latek na kilka lat zaciągnął się do armii, podając fałszywy wiek. Po powrocie do Nowego Jorku podejmował się przeróżnych prac, aż w końcu wylądował w teatrze.
Jego kariera ruszyła z kopyta po występie w filmie "Uderzaj powoli w bęben", gdzie zagrał u boku Roberta De Niro. Rok później, w 1974, Aiello wystąpił jako Tony Rosato w słynnym "Ojcu Chrzestnym II". Aktor w latach 70. i 80. współpracował z Woodym Allenem - znalazł się w obsadzie czterech projektów reżysera. Danny Aiello zaliczył też role w filmach "Dawno temu w Ameryce", "Leon zawodowiec", "Noce Harlemu" i "Fort Apache". W komedii romantycznej "Wpływ księżyca" wcielił się w przezabawnego narzeczonego Cher, która umieściła w piątek na Twitterze pożegnalny wpis dla Aiello. "To był jeden z najszczęśliwszych okresów w moim życiu, a on był jego częścią" - napisała artystka:
W 1989 roku Spike Lee zaangażował Aiello do produkcji "Rób, co należy". Za odegranie swojej najprawdopodobniej najsłynniejszej roli, czyli sala Frangione, właściciela pizzerii na Brooklynie, aktora uhonorowano nominacjami do Złotego Globa oraz Oscara za najlepszą rolę drugoplanową. W mediach społecznościowych hołd aktorowi oddali m.in. Samuel L. Jackson i Giancarlo Esposito, którzy pojawili się w filmie Lee wraz z Aiello. Esposito pożegnał swojego "włoskiego brata":
Oprócz bardzo owocnej kariery w filmie, teatrze i na ekranie telewizyjnym Aiello pasjonował się muzyką. Na początku nowego millenium nagrał kilka albumów poświęconych amerykańskim standardom big-bandowym. Aktor wystąpił jako ojciec w teledysku do utworu Madonny "Papa Don't Preach", a nawet nagrał na niego odpowiedź w postaci piosenki "Papa Wants The Best For You".
Danny Aiello był żonaty przez 65 lat i osierocił trójkę dorosłych dzieci. Jego czwarty syn, Danny Aiello III, zmarł na raka w 2010 roku.
