Oprócz Cruise'a i Kilmera w filmie wystąpią Jon Hamm, Jennifer Connelly, Ed Harris, Miles Teller oraz Glen Powell.
57-letni Cruise jest znany z tego, że sam wykonuje karkołomne popisy kaskaderskie - nie inaczej ma być tym razem w przypadku popisów na motocyklu, ale sceny lotów myśliwcami jednak musiał odpuścić. Amerykański rząd nie pozwala bowiem na to, by za sterami wartych miliony maszyn siadali cywile.
Top Gun: Maverick - plakat mat. prasowe
Na pewno można się spodziewać wielu nawiązań do pierwszej części, ale zabraknie przynajmniej jednej znanej z "Top Gun" twarzy. Kelly McGillis w pierwszej części "Top Gun" wcieliła się w Charlie Blackwood - astrofizyka i wykładowcę w tytułowej szkole lotniczej Top Gun, a także miłość głównego bohatera. Teraz jednak nie pojawi się na ekranie.
- Jestem stara, gruba i wyglądam dokładnie na tyle, ile mam lat i tak jak się w tym wieku wyglądać powinno - a to nie o to przecież chodzi w tym przemyśle - skomentowała gorzko brak propozycji ze strony producentów.
Kelly McGillis gdcgraphics, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=15140209, mat. prasowe
W drugiej części Maverick - teraz instruktor lotnictwa - spotka na szkoleniu syna zmarłego w pierwszej części Goose'a (w tej roli Miles Teller). Drugim ważnym wątkiem "Top Gun: Maverick" ma być próba udowodnienia przez postać graną przez Toma Cruise'a, że piloci są niezastąpieni nawet wtedy, gdy dysponujemy nowoczesnymi maszynami.
Pierwsza część była wielkim hitem, do dzisiaj popularnym. Piosenka "Take My Breath Away" zespołu Berlin, która znalazła się na ścieżce dźwiękowej "To Gun", w 1986 roku zdobyła Oscara w kategorii Najlepsza Oryginalna Piosenka Filmowa.
Reżyserem filmu jest Joseph Kosinski ("Tron: Dziedzictwo", "Niepamięć"). "Top Gun" Maverick" ma trafić do kin 26 czerwca 2020 roku.