Wcześniej odbyły się jednak pokazy prapremierowe, dzięki którym powstają już pierwsze recenzje filmu. Według portalu Observer wpływy z weekendu otwarcia "Skywalker. Odrodzenie" mogą wynieść nawet 210 mln dolarów, co przełożyłoby się na 1,7 mld dolarów przychodu w skali globalnej. "Forbes" szacuje przychód filmu na 1,6 mld dolarów.
"Gwiezdne Wojny. Skywalker. Odrodzenie" jest zakończeniem wielkiej sagi z uniwersum Star Wars. Od samego początku krytycy przestrzegali, że stworzenie produkcji, która zakończy taki fenomen, jakim są "Gwiezdne Wojny" będzie dużym wyzwaniem. Według pierwszych recenzji film w reżyserii J.J. Abramsa jest bardziej odważny i korzysta ze śmielszych pomysłów niż w poprzednich jego produkcjach. Inni z kolei twierdzą, że jest on rozczarowujący.
Widzowie będą mogli wyrobić swoją opinię i odbyć już dziewiątą podróż do odległej galaktyki w czwartek 19 grudnia, kiedy film trafi do szerokiej dystrybucji. "Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie" dostępne są w sieciach kinowych takich jak Cinema City, Multikino czy Helios, ale też w mniejszych kinach.
W filmie w głównych rolach wystąpili: Daisy Ridley (Rey), Adam Driver (Kylo Ren), John Boyega (Finn), Oscar Isaac (Poe Dameron), Billy Dee Williams (Lando Calrissian) czy Lupita Nyong'o (Maz Kanata).