"Boże Ciało" Jana Komasy zostało nominowane do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Jego konkurentami są takie produkcje jak francuscy "Nędznicy", "Kraina Miodu" z Macedonii Północnej, głośny "Ból i blask" Pedro Almodovara czy "Parasite", który zdobył już przecież Złotą Palmę w Cannes. Z gratulacjami dla reżysera i ekipy pośpieszyli aktorzy, a także m.in. minister kultury Piotr Gliński. Obojętny na ten sukces nie pozostał także Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze: - "Boże Ciało" - film w reżyserii Jana Komasy otrzymał dziś nominację do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Brawo! Gratulacje! Trzymamy kciuki za końcowy sukces!
Co ciekawe, w komentarzach ludzie nie skupili się na samym filmie i kolejnej oscarowej szansie. Postanowili zwrócić uwagę na to, że Andrzej Duda nie zareagował dostatecznie szybko na wiadomość o Noblu dla Olgi Tokarczuk.
W odpowiedzi na wpis prezydenta pojawiły się m.in. takie odpowiedzi: "Naprawdę? Zauważył Pan?", informacyjne "A Olga Tokarczuk - jakiś czas temu - otrzymała Nagrodę Nobla" czy "O, połapał się. W przypadku Nobla mu to ciut zajęło". Ktoś też zauważył:
Jakoś z gratulacjami dla Olgi Tokarczuk nie wyszło...
Pod wpisem prezydenta padły także w związku z tym pytania:
Oscar ważniejszy od Nobla?
Jakieś miłe słowo, gratulacje dla Pani Olgi już było???
Czy Olga Tokarczuk została już zaproszona przez szanownego pana na uroczysty poczęstunek?
Ktoś zwątpił w to, że prezydent o nagrodzie literackiej wie:
A wie Pan, że mamy Noblistkę?
Przypomnijmy, że argument jest o tyle chybiony, że w dniu wręczenia nagrody Oldze Tokarczuk, na Pałacu Prezydenckim pojawiła się iluminacja z jej podobizną. Niemniej oficjalne gratulacje dla pisarki umieszczono na stronie prezydenta dopiero dwa miesiące po ogłoszeniu wygranej.