Joanna Kulig o nominacji do Oscara dla "Bożego Ciała": "Bartek ma taką twarz, że naprawdę będzie się działo"

Joanna Kulig nie ukrywa, że bardzo cieszy ją sukces "Bożego Ciała" i nominacja do Oscara. Podkreśla, że polscy filmowcy przecierają teraz ważne ścieżki, a Bartosz Bielenia zrobi, według niej, wielką karierę. Przy okazji zdradziła, kiedy zobaczymy jej najnowszy serial na Netfliksie.
Zobacz wideo

Joanna Kulig podczas gali wręczenia tegorocznych Paszportów Polityki porozmawiała z wysłannikiem Kultura.gazeta.pl. Podkreśliła, że jest wzruszona kolejną nominacją do Oscara dla polskiego filmu.

Joanna Kulig o nominacji do Oscara: "Wielkie, wielkie przeżycie" 

Joanna Kulig sama wygrała w ubiegłym roku Paszport Polityki w kategorii, w której teraz triumfował grający główną rolę w "Bożym Ciele" Bartosz Bielenia. Co myśli o nominacji do Oscara dla filmu Jana Komasy aktorka, która sama zagrała w "Zimnej wojnie", nominowanej w aż trzech kategoriach.

Jest to wspaniałe, że znowu mamy nominację oscarową. Jestem wzruszona. - mówiła Kulig.

Kulig, która w ubiegłym roku zdobyła Europejską Nagrodę Filmową za kreację w "Zimnej wojnie", mówiła o produkcji w samych superlatywach:

Ten film jest przepiękny i bardzo mi się podobał. Jest bardzo mądry.

Podkreśliła, że duża w tym zasługa Bieleni.

Bartek przepięknie zagrał tę postać. Tak, mam łzy w oczach.

Jest pewna, że czeka go bardzo ciekawa kariera i wróży mu sukces:

Bartek ma taką twarz, że naprawdę będzie się działo.

Z jej słów wynika, że kolejna nominacja do Oscara dla polskiego filmu jest dowodem, że naszym filmowcom udało się przetrzeć ważne szlaki: 

Wielkie, wielkie przeżycie, wielka radość, sukces. Cieszę się, bo kiedyś było bardzo ciężko polskim aktorom się przebić, była moda na aktorów hiszpańskich, włoskich, francuskich, a teraz moja przyjaciółka, która chodzi na castingi w Stanach mówi - Kurczę Aśka, jaka jest moda na polskie.

Sama widzi istotną zmianę w branży:

Jest pełne zainteresowanie, będzie jeszcze większe. Więc to jest wielka radość, bo rzeczywiście przecieramy te ścieżki, uczymy się dużo na tych całych kampaniach. Nagle okazuje się, że to nie jest takie strasznie ciężkie, i że ten świat stoi przed nami otworem. I trzeba się cieszyć i być dumnym z tego, że tak się dzieje.

Nie wie, czy "Boże Ciało" ma szanse wygrać Oscara, ale podkreśla, że wszystko jest w Hollywood możliwe i dużo zależy od tego, czy specjalistom od promocji uda się przekonać do filmu jak najwięcej członków Amerykańskiej Akademii Filmowej: 

Tak jest z tymi kampaniami. One są potężne i naprawdę wyglądają jak te prezydenckie. Walka, prezentowanie, zdobywanie uwagi jak największej liczby członków Akademii, zachęcanie ich, żeby zobaczyli właśnie mój film.

Szansę na Oscara skwitowała słowami:

To jest pytanie, ilu członków Akademii zobaczy "Boże Ciało" i ilu na niego zagłosuje.

Joanna Kulig o swoim serialu dla Netfliksa 

Joanna Kulig niedawno wróciła do Warszawy z Paryża. Spędziła tam pół roku na planie serialu "The Eddy". Ten dla Netfliksa reżyseruje zdobywca Oscara Damien Chazelle. Aktorka zdradziła, że produkcja będzie miała osiem odcinków. Wiemy też, kiedy odbędzie się premiera:

To będzie w maju w Netfliksie, więc szybko.

Jakie ma dalsze plany? Póki co Joanna Kulig próbuje na nowo zorganizować sobie życie w Warszawie. Koncentruje się też na czytaniu scenariuszy, ale więcej czasu poświęca na spotkania z przyjaciółmi. Zapowiada, że już niedługo zacznie się kampania reklamowa "The Eddy" i obiecuje, że jeśli widzowie pokochają serial, to na pewno powstanie kolejny sezon. 

Więcej o: