Syryjski reżyser Feras Fayyad miał być w miniony piątek obecny na panelu dyskusyjnym TCA z dziennikarzami. Rozmowa miała dotyczyć jego nominowanego do Oscara filmu dokumentalnego "The Cave", który pokazuje zmagania kierującej syryjskim szpitalem dr Amani Ballou. Filmowiec jednak utknął w Kopenhadze przez kłopoty z wizą.
Producentka filmu Sigrid Dyekjar opublikowała oświadczenie, w którym ujawniono, że dom ciotki reżysera został zbombardowany podczas jednego z nalotów w Syrii. Feras Fayyad poleciał do Turcji, by być bliżej rodziny. Następnie udał się Danii, kiedy otrzymał wiadomość, że amerykańska ambasada "zamierza pozytywnie rozpatrzyć jego przypadek".
Fayyad został zatrzymany jednak przez policję imigracyjną w Kopenhadze. Sigrid Dyekjar pojechała na lotnisko, gdzie dowiedziała się od filmowca, że policjanci użyli niepotrzebnej przemocy, żeby go zatrzymać. Ostatecznie został wypuszczony - donosi "Variety". Dyekjar pisze:
Popędziłam na lotnisko. Feras powiedział mi, że policja użyła niepotrzebnej siły przy aresztowaniu. Miniony miesiąc był dla niego naprawdę zbyt przytłaczający - mężczyzny, który był wcześniej więziony i torturowany w Syrii, mężczyzny, którego cała rodzina jest w niebezpieczeństwie (...). Feras był oszalały z rozpaczy, wyczerpany, czuł się prześladowany. Policja w końcu przekazała go pod moją opiekę
Syryjski filmowiec nie mógł pojawić się w Los Angeles nie tylko na panelu dyskusyjnym Television Critics Assn., ale też na wręczeniu nagród Documentary Awards od International Documentary Association. A wygrał w kategorii najlepszy scenariusz.
"The Cave" to film skupiający się na postaci Dr. Amani Ballor - pediatry i szefowej podziemnego szpitala w rozdartym wojną mieście Al Ghouta. Pokazuje, jak leczy pacjentów i stara się utrzymać morale po każdym kolejnym bombardowaniu. Od 2012 do 2018 roku Fayyad i jego ekipa nakręcili blisko 1000 godzin materiału. W oświadczeniu producentki czytamy:
Feras jest filmowcem, ale przede wszystkim jest Syryjczykiem. "The Cave" jest bardzo osobistym filmem. Jest zadedykowany jego siedmiu siostrom, jego córce, bezimiennym kobietom, które były na jego oczach aresztowane i torturowane w syryjskich więzieniach, tylko dlatego, że są kobietami. Jego głos jest ważny, musi zostać usłyszany - zwłaszcza teraz
Wiadomość o tym, że Fayyad nie może wjechać do USA została ujawniona dwa dni po tym, jak nowojorska National Academy of TV Arts and Sciences i Television Academy z Los Angeles wysłały list do Departamentu Stanu, w którym domagały się jego bezpiecznej podróży do USA. W odpowiedzi na list, szef biura Ian Brownlee napisał, że "ambasada USA jest w kontakcie z prawnikami pana Fayyeda, by uzupełnili brakujące dokumenty".
Także National Geographic interweniuje w sprawie reżysera, który nie mógł się pojawić na panelu dyskusyjnym organizowanym przez instytucję. Dyekjar w swoim oświadczeniu dodaje - "Feras zamiast dolecieć do Los Angeles, spędza weekend ze swoją pięcioletnią córką, której nie widział już sześć tygodni. Naszym następnym krokiem będzie zwrócenie się do ambasady USA o potrzebną wizę, by mógł w końcu tutaj przyjechać".