Jordan Belfort w historii kina zapisał się dzięki pamiętnej roli Leonardo DiCaprio - dostał wtedy nominacje do Złotych Globów i Oscara. Sam "Wilk z Wall Street" pozostaje jednym z największych sukcesów finansowych na koncie reżysera Martina Scorsesego, niemniej produkcja cały czas przysparza problemów. Teraz pierwowzór głównego bohatera z filmu pozywa producenta. Chce odszkodowania, bo czuje się oszukany.
Jordan Belfort pozwał firmę Red Granite i chce 300 mln dolarów odszkodowania. Twierdzi, że nigdy nie sprzedałby praw do ekranizacji swoich pamiętników, gdyby wiedział, że producent będzie kręcić film za "brudne pieniądze" - donosi The Hollywood Reporter. Belfort sam spędził w więzieniu 22 miesiące i płacił milionowe odszkodowania po tym, jak przyznał się do przekrętów finansowych ukazanych częściowo w "Wilku z Wall Street" z 2013 roku.
Pozew Belforta łączy się ze skandalem finansowym, w który uwikłane jest Red Granite (które wyłożyło na "Wilka" 100 mln dolarów). Ostatnio ujawniono, że członkowie firmy mogli zdefraudować miliony. Pieniądze te częściowo miały zostać wyprowadzone z krajowego funduszu Malezji. Współzałożyciel Red Granite, Riza Aziz, jest pasierbem byłego premiera tego kraju Najiba Razaka i obecnie przebywa w malezyjskim więzieniu z zarzutami o pranie pieniędzy.
Prawnik Belforta przekazał mediom:
Red Granite i szefowie organizacji nie przekazali panu Belfortowi, że używają funduszy zdobytych w nielegalny sposób. Gdyby mój klient to wiedział, nigdy by nie podpisał z nimi kontraktu.
W efekcie Belfort próbuje anulować umowę, na mocy której odstąpił prawa do ekranizacji książki. W pozwie zarzuca firmie, że dodatkowo uniemożliwia mu nakręcenie drugiej części "Wilka".
Prawnik reprezentujący Red Granite przekazał z kolei "The Hollywood Reporter":
Pozew Jordana Belforta to nic więcej niż desperacka i skrajnie ironiczna próba wypisania się z umowy, która uczyniła go po raz pierwszy w życiu bardzo bogatym i sławnym człowiekiem w legalny sposób.
Pamiętniki Belforta pt. "Wilk z Wall Street" zostały wydane w 2007 roku, po tym jak autor wyszedł z więzienia. Za oszustwa finansowe w firmie brokerskiej Stratton Oakmont, których dopuścił się w latach 80. i 90., musiał zapłacić 110 mln dolarów odszkodowania swoim klientom. Druga część pamiętników - "Łapanie Wilka z Wall Street" - ukazała się w 2009 roku. Nakręcony na ich podstawie film miał premierę w 2013 roku i zarobił na całym świecie ponad 390 mln dol.