17 stycznia premierę miała kontynuacja kultowej serii Władysława Pasikowskiego. W weekend otwarcia do kin ruszyło 386 945 osób, co stanowi naprawdę imponujący wynik, patrząc chociażby na to, że na seanse pierwszej części cyklu w 1992 roku wybrało się łącznie 301 tys. tysięcy widzów. Jak wyglądają liczby dla "Psów 3" po drugim weekendzie na ekranach?
Zobacz też: "Psy 3. W imię zasad". Recenzentów nie porwało: "Za zabicie legendy należą się srogie baty" >>
Portal naEKRANIE.pl podaje, że najnowsze dane mówią o wyniku 792 648 wykupionych biletów. Do spełnienia oczekiwań Władysława Pasikowskiego jest zatem jeszcze długa droga. Jak filmowiec powiedział rozmowie z Wyborcza.pl jeszcze przed premierą, na co najmniej taką oglądalność z nawiązką liczył podczas weekendu otwarcia. Reżyser mówił wtedy, że zgodzi się ze statusem "kultowego" w odniesieniu do swoich filmów, "jeśli w weekend premierowy pójdzie na film milion ludzi".
Z kolei w wywiadzie opublikowanym na Interia.pl już po kinowym debiucie "Psów 3" reżyser zrugał fanów serii:
Niby chcemy, żeby wyniki głosowania były zgodne z naszymi oczekiwaniami, a jednak dupy z domu nie chce się ruszyć, bo pada. Dziękuję czterystu tysiącom widzów za wsparcie, a pozostałym sześciuset mówię: Wstyd, swojego ukochanego filmu nie wesprzeć!
We wspomnianej rozmowie Pasikowski dodał, że jeżeli "Psy 3" zobaczy w kinach mniej niż dwa miliony osób, nie zrobi już następnego filmu z Franzem Maurerem. - Jeśli publiczność zagłosuje, kupując bilety, że oczekuje czwartej części, to ona powstanie - stwierdził reżyser.
Zobacz też: "Psy 3". Cezary Pazura o swoim bohaterze: "Z zaszczytem prezesuje ogródkom działkowym" >>
W starych rolach serii Pasikowskiego powrócili Bogusław Linda, Cezary Pazura i Artur Żmijewski. Do sfory "Psów" dołączyli: Marcin Dorociński, Sebastian Fabijański, Jan Frycz, Mirosław Baka, Tomasz Schuchardt, Arkadiusz Jakubik i wielu innych. Oprócz Pazury, Lindy i Żmijewskiego będzie jeszcze jeden powrót - pojawi się Edward Linde-Lubaszenko jako Kapitan Stopczyk. Władysław Pasikowski reżyserował na podstawie własnego scenariusza. Czego można się spodziewać po fabule najnowszej odsłony "Psów"?
"Po latach odsiadki Franz Maurer (Linda) wychodzi z więzienia i wkracza w nową Polskę, w której nic nie jest takie, jak zapamiętał. Kto i co czeka na człowieka, który przez ostatnie ćwierć wieku… nie robił nic? Jak odnajdzie się w świecie, w którym dawne zasady i lojalność przestały obowiązywać? Tego dowiemy się, gdy los ponownie połączy Franza i "Nowego" (Pazura). Ich spotkanie zmieni wszystko" - piszą twórcy.