"Joker" zdobył 11 nominacji do Oscara, w tym dla dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Film Todda Phillipsa już dawno opuścił ekrany kin, a dalej emocjonuje swoich fanów. Właśnie jeden z nich zauważył ukryte nawiązanie do sceny demolki z Jackiem Nicholsonem w roli Jokera. Jest dobrze schowane, ale znaczące!
Profil "Movie Details" opublikował wpis, w którym zwraca uwagę na to, co wszyscy mieliśmy przed oczami, a co wszyscy przegapiliśmy. Ktoś się w końcu dokładnie przyjrzał scenie, w której dokładnie widać wystrój mieszkania Arthura Flecka granego tak brawurowo przez Joaquina Phoenixa. Na jednej ze ścian wisi kopia obrazu namalowanego w 1770 roku. Zatytułowany jest "Błękitny chłopiec", jego autor to Thomas Gainsborough.
Cały dowcip polega na tym, że "Błękitny chłopiec" pojawił się w pamiętnej scenie "Batmana" Tima Burtona z 1989 roku. Wtedy Jokera, księcia zbrodni, grał Jack Nicholson. W pewnym momencie ze swoją szajką grasuje po muzeum i demoluje galerię sztuki w rytm piosenki Prince'a. I wtedy też widzowie mogli zobaczyć to dzieło.