Tomasz i Marek Sekielscy w 2019 roku wstrząsnęli Polską, kiedy zaprezentowali film dokumentalny "Tylko nie mów nikomu" o pedofilii w środowisku księży. Do tej pory na YouTube został on obejrzany 23 mln razy. Sekielscy otrzymali za dokument Telekamerę "Tele Tygodnia" 2020 w kategorii produkcja roku. Panowie nie mogli się pojawić na ceremonii wręczenia nagród, ale publiczność i tak sprawiła im owacje na stojąco. Poruszony Marek Sekielski napisał na Twitterze:
Ogromne wzruszenie. Te owacje należą się wszystkich bohaterom naszego filmu i Patronom. To Wy zrobiliście ten film.
Bratu wtórował Tomasz Sekielski:
Żałuję, że nie mogłem tam być. Dziękuję za te oklaski i nagrodę.
Zobacz też: Tomasz Sekielski bojkotuje TVP. Ogłosił konkurs w ramach akcji "Wyłącz TVP, włącz myślenie" >>
Bracia Sekielscy niedługo po premierze "Tylko nie mów nikomu" poinformowali:
W toku prac zgłosiło się do nas wiele ofiar, których historie nie znalazły się w tym dokumencie. Dotarły do nas nowe, szokujące dowody w tych sprawach. Dlatego zamierzamy nakręcić kontynuację.
Część druga dokumentu nosi tytuł "Zabawa w chowanego" ma się ukazać już za kilka tygodni, pod koniec lutego. W planach jest również część trzecia.
"Tylko nie mów nikomu" podejmuje m.in. wątki księdza z zakazem pracy z dziećmi prowadzącego rekolekcje, księdza grożącego wykorzystywanemu dziecku, że jeśli z nim nie wyjedzie na wakacje, to zacznie molestować jego młodsze rodzeństwo i konfrontacje ofiar pedofilii ze sprawcami. Ze zrozumiałych względów film wzbudził ogromne emocje i był szeroko komentowany. Doszło do tego, że po premierze filmu w Licheniu został zasłonięty pomnik papieża Jana Pawła II z księdzem marianinem Eugeniuszem Makulskim, o którym autorzy także opowiedzieli w dokumencie. Ostatecznie pomnik Makulskiego został usunięty.
Czytaj: Licheń. Wrócił pomnik, ale już bez ks. Eugeniusza Makulskiego. Został sam Jan Paweł II >>