Ceremonia rozdania Oscarów w tym roku znów ma istotny polski akcent. "Boże Ciało" w reżyserii Jana Komasy jest nominowane w kategorii najlepszy film międzynarodowy - to nowa nazwa kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
Oscary są przyznawane od 1929 roku, jednak polski polski filmowiec został doceniony przez Akademię dopiero 12 lat później. Pierwszym Polakiem, który otrzymał statuetkę, jest Leopold Stokowski. Nagrodzony został za urzekające kompozycje do "Fantazji" Walta Disneya. Muzyczny sukces powtórzył się po 12 latach. Tym razem nagrodę odebrał Bronisław Kaper za muzykę do "Lili" Charlesa Waltersa.
W roku 1983 Akademia zachwyciła się filmem Zbigniewa Rybczyńskiego. W kategorii za krótkometrażową animację zwyciężyło "Tango"
W 1994 roku za film "Lista Schindlera" w reżyserii Stevena Spielberga nagrodzono troje naszych rodaków: Allan Starski i Ewa Braun odebrali statuetkę za scenografię, a Janusza Kamińskiego wyróżniono za najlepsze zdjęcia. Swój sukces powtórzył pięć lat później. Tym razem nagrodzono jego zdjęcia w filmie "Szeregowiec Ryan" w reżyserii Stevena Spielberga.
Andrzej Wajda doczekał się Oscara w roku 2000. Akademia przyznała reżyserowi nagrodę za całokształt twórczości. Na swoją statuetkę musiał też długo poczekać Roman Polański. Otrzymał ją w 2003 roku za reżyserię filmu "Pianista".
Kilkanaście lat później przyszedł czas na kolejny sukces muzyczny. Jana A.P. Kaczmarka nagrodzono za kompozycje do "Marzyciela" w reżyserii Marca Forstera.
W 2008 roku Oscara w kategorii krótkometrażowy film animowany otrzymała polsko-brytyjska animacja pod tytułem "Piotruś i wilk". Zdjęcia powstawały w studiu łódzkim studio "Semafor" (tak jak w przypadku "Tanga" Zbigniewa Rybczyńskiego), jednak nagroda powędrowała do brytyjskich producentów filmu.
W 2015 roku naszym wielkim sukcesem okazał się film "Ida" Pawła Pawlikowskiego. Jego dzieło otrzymało statuetkę w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.
Paweł Pawlikowski Gazeta.pl
W 2016 roku nagrodę Akademii zdobyła bajka "Księga dżungli". W ekipie pracującej nad filmem znalazł się także Jacek Pilarski - Polak pochodzący z Żywca. (Przypominamy: "Mamo, dostałem Oskara!". Jacek Pilarski dla Gazeta.pl: Był dreszcz niepewności... >>).
Co prawda długo żaden polski film nie zdobył Oscara, to trzeba jednak przyznać, że przez lata nasze produkcje konkurowały z naprawdę legendarnymi filmami. Przegrać z takim przeciwnikiem to żadna hańba. Przypomnijmy - w 1964 roku nominowany był "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego. Film co prawda przegrał z "Osiem i pół" Federico Felliniego, ale za to Polański zaczął robić w Hollywood zawrotną karierę, przez jakiś czas był jednym z najpopularniejszych reżyserów na świecie.
Z kolei w 1967 roku "Faraon" w reżyserii Jerzego Kawalerowicza przegrał trudną walkę z Claudem Lelouchem i jego słynnym obrazem "Kobieta i mężczyzna". W 1975 roku nominowany był "Potop" Jerzego Kawalerowicza - wygrał wtedy film Federico Felliniego "Amarcord". Z kolei 1976 roku Andrzej Wajda i jego "Ziemia obiecana" przegrali starcie z Akirą Kurosawą i jego "Dersu Uzała". W 1977 szczęścia próbował Jerzy Antczak, nominowane były jego "Noce i dnie". Wygrał wtedy Jean-Jacques Annaud za film "Czarne i białe w kolorze".
Szanse na Oscara miały także w 1980 roku "Panny z Wilka" Andrzeja Wajdy, dwa lata później historia powtórzyła się z "Człowiekiem z żelaza". Następne dwie nominacje dla Polski zdobyła Agnieszka Holland za "Gorzkie żniwa" i "Europa, Europa". Krzysztof Kieślowski był w 1995 roku nominowany do Oscara był nie tylko w kategorii filmu zagranicznego, lecz także za reżyserię filmu "Trzy kolory: Czerwony". Andrzej Wajda swoją ostatnią nominację zdobył w 2008 roku za "Katyń".
Polscy zdobywcy Oscara:
Polacy nominowani do Oscara: