Oscary 2020. "Parasite" zgarnia nagrodę za najlepszą reżyserię. Owacja na stojąco. "Będę pił do rana"

Oscara za najlepszą reżyserię zdobył Bong Joon Ho za film "Parasite". Koreański twórca nie krył wzruszenia, a podczas odbierania kolejnej statuetki dziękował Martinowi Scorsesemu i Quentinowi Tarantino. - Chciałbym pociąć statuetkę części i podzielić się ją z wami. Będę pił do rana - mówił.

"Parasite" triumfuje na tegorocznej gali Oscarów. Nagroda za najlepszą reżyserię była już trzecią tego wieczoru. Reżyser filmu Bong Joon Ho podczas odbierania statuetki nie krył wzruszenia. Zwrócił się też z podziękowaniami do swoich mistrzów - Martina Scorsesego i Quentina Tarantino, na których wzorował się przez lata. Oni również byli nominowani w tej samej kategorii.

Oscary 2020. "Parasite" z nagrodą za najlepszą reżyserię. "Chciałbym ją pociąć na części"

- Gdy byłem w szkole, oglądałem filmy Martina Scorsesego. Nigdy nie sądziłem, że wygram Oscara - mówił Bong Joon Ho. Po tych słowach na sali rozległy się gromkie brawa, a reżyser "Irlandczyka" został uhonorowany owacją na stojąco. - Quentin Tarantino zawsze umieszczał moje filmy na swoich listach. Kocham cię, Quentin - dodał reżyser Parasite. - Chciałbym pociąć statuetkę na pięć części i podzielić się ją z wami. Będę pił do rana - powiedział.

W kategorii najlepsza reżyseria nominowani byli Martin Scorsese ("Irlandczyk"), Todd Phillips ("Joker"), Sam Mendes ("1917"), Quentin Tarantino ("Pewnego razu... w Hollywood").

"Parasite" wygrał też w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny i najlepszy film międzynarodowy, wygrywając z filmem "Boże Ciało" Jana Komasy. Film ten zdobył także hisotryczne zwycięstwo i zdobył Oscara dla najlepszego filmu roku, nigdy wcześniej produkcja międzynarodowa nie zwyciężyła w głównej kategorii. 

Zobacz filmu "Parasite":

Zobacz wideo
Więcej o: